Wpis dzisiejszy może trochę off-topicowy, ale nie do końca. W końcu blog o odszkodowaniach nie musi pisać tylko o problemach na sali sądowej.
W każdym razie w ramach odbywającego się obecnie w Poznaniu festiwalu filmów rosyjskich Sputnik miałem okazję w dniu wczorajszym obejrzeć film „Podrzutki” Iwana Twierdowskiego.
Film godny wspomnienia na niniejszym blogu, iż główny bohater bierze udział w procesie wyłudzania odszkodowań od sprawców wypadków drogowych.
Wyłudzanie, to następuje w ten sposób, iż młody chłopak skacze na auta doznając obrażeń ciała. Cała akacja jest oczywiście monitorowana przez skorumpowaną Policję, skorumpowaną załogę karetki pogotowia, skorumpowanego lekarza z OIOM-u. I dalej skorumpowanego prokuratora, skorumpowanego adwokata i skorumpowanego sędziego.
Co prawda, aż tak grubymi nićmi szyte układy korupcyjne raczej nawet w Rosji nie występują, to jednak dają pewien obraz problemu jakim jest wyłudzanie odszkodowań.
Parę lat temu nawet w moim mieście Poznaniu byłą zatrzymana grupa skupiająca w swoich szeregach skorumpowanych funkcjonariuszy Policji. Wiec nie jest to problem li tylko rosyjski. Choć raczej nie sądzę, aby było wielu chętnych gotowych łamać sobie kości dla uzyskania odszkodowania, z którym i tak należałoby się podzielić z strukturami mafijnymi.
Sam film natomiast do obejrzenia, choć arcydziełem nazwać go nie można.