Sprawca z niemiecką rejestracją Cię potrącił? Poznaj PBUK – instytucję, o której istnieniu nie miałeś pojęcia

Kolizja na autostradzie, sprawca ma niemieckie tablice. Albo wypadek w centrum miasta – drugi samochód z czeską rejestracją. Sprawca jest ubezpieczony, wszystko w porządku, więc odszkodowanie powinno być proste, prawda?

No właśnie. W teorii tak. W praktyce pojawia się tajemniczy skrót: PBUK.

Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Instytucja, o której większość poszkodowanych dowiaduje się dopiero wtedy, gdy próbuje zgłosić szkodę po wypadku ze sprawcą zza granicy. I nagle wszystko się komplikuje – bo zamiast do zwykłego ubezpieczyciela idziecie do „biura”, które działa według nieco innych zasad.

Dziś chcę wytłumaczyć Wam, czym jest PBUK, kiedy macie z nim do czynienia i – co najważniejsze – jak dochodzić odszkodowania, gdy sprawca ma zagraniczne tablice.

Czym w ogóle jest PBUK?

Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych to instytucja utworzona na mocy ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Jej głównym zadaniem jest odpowiadanie za szkody komunikacyjne spowodowane przez pojazdy zarejestrowane za granicą.

W praktyce wygląda to tak: sprawca ma polisę OC wykupioną np. w Niemczech, Czechach czy Francji. Teoretycznie to jego zagraniczny ubezpieczyciel powinien pokryć szkodę. Ale żeby ułatwić poszkodowanym dochodzenie roszczeń (bo wyobraźcie sobie, jak by było, gdybyście musieli pisać pozwy po niemiecku do sądu w Monachium), państwa europejskie stworzyły system tzw. Zielonej Karty i Porozumienia Wielostronnego.

Na czym to polega? Jeśli sprawca z zagranicy ma Zieloną Kartę (a powinien, bo bez niej nie może wjechać do Polski), to w Polsce odpowiedzialność za szkodę przejmuje PBUK. Innymi słowy: nie musicie kontaktować się z zagranicznym ubezpieczycielem – zgłaszacie szkodę do PBUK, a oni zajmują się resztą.

Kiedy PBUK jest pozwanym w sprawie sądowej?

Tu zaczyna się ciekawa kwestia procesowa, o której wielu poszkodowanych – i co tu dukać, niektórych prawników – nie wie.

Zgodnie z art. 123 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych:

„Biuro odpowiada za szkody będące następstwem wypadków, które miały miejsce na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i powstały w związku z ruchem pojazdów mechanicznych, zarejestrowanych w państwach, których biura narodowe są sygnatariuszami Porozumienia Wielostronnego.”

Co to oznacza w praktyce? Że jeśli:

  • Wypadek miał miejsce w Polsce,
  • Sprawca ma pojazd zarejestrowany w państwie-sygnatariuszu Porozumienia Wielostronnego (a to praktycznie cała Europa, w tym Niemcy, Czechy, Francja, Włochy itd.),

to pozwanym w procesie sądowym jest PBUK, a nie zagraniczny ubezpieczyciel.

Dla Was jako poszkodowanych to dobra wiadomość. Nie musicie się martwić, jak pozwać niemiecki zakład ubezpieczeń – po prostu kierujecie roszczenie do PBUK z siedzibą w Warszawie. Prościej, szybiej, bardziej przewidywalnie.

Jak wygląda proces likwidacji szkody z PBUK?

Tu zaczyna się nieco bardziej skomplikowana część – bo choć PBUK przejmuje odpowiedzialność, to sama likwidacja często przebiega przez pośrednika.

Oto jak to działa krok po kroku:

Krok 1: Zgłoszenie szkody

Zamiast dzwonić do zagranicznego ubezpieczyciela, zgłaszacie szkodę bezpośrednio do tzw. reprezentanta do spraw roszczeń w Polsce. Kto to jest? To polski zakład ubezpieczeń, który reprezentuje zagranicznego ubezpieczyciela na terenie Polski.

Przykład: sprawca ma polisę w niemieckim Allianz. W Polsce reprezentantem Allianz jest np. TU Allianz Polska (to tylko przykład, reprezentanci się zmieniają). Zgłaszacie więc szkodę do Allianz Polska, a oni prowadzą likwidację w imieniu niemieckiego Allianz.

Krok 2: Standardowa likwidacja

Od tego momentu proces wygląda bardzo podobnie jak przy zwykłym polskim OC. Ubezpieczyciel-reprezentant:

  • Wysyła rzeczoznawcę (lub prosi o zdjęcia),
  • Weryfikuje okoliczności zdarzenia,
  • Wycenia szkodę,
  • Podejmuje decyzję o wypłacie odszkodowania.

Krok 3: Wypłata odszkodowania

Jeśli wszystko pójdzie gładko, dostajecie odszkodowanie od reprezentanta (działającego w imieniu PBUK/zagranicznego ubezpieczyciela) i sprawa jest zamknięta.

Krok 4: Co jeśli jest spór?

Tu właśnie pojawia się PBUK. Jeśli nie zgadzacie się z wysokością odszkodowania i chcecie iść do sądu, to pozwanym jest Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – nie reprezentant, nie zagraniczny ubezpieczyciel.

Najczęstsze problemy w sprawach z PBUK

Z mojej praktyki wynika, że sprawy z udziałem PBUK mają swoją specyfikę. Oto na co warto uważać:

Problem 1: Dłuższy czas likwidacji

Gdy w grę wchodzi sprawca zagraniczny, ubezpieczyciela reprezentującego i PBUK w tle, proces trwa dłużej. Informacje muszą krążyć między różnymi instytucjami, co wydłuża terminy. Nie dziwcie się, jeśli zamiast standardowych 30 dni czekanie na decyzję rozciągnie się do 2-3 miesięcy.

Problem 2: Zaniżanie odszkodowań

Tak jak w przypadku zwykłych polskich ubezpieczycieli, PBUK (a właściwie reprezentanci działający w jego imieniu) również ma tendencję do zaniżania kosztorysów. Stawki roboczogodziny za niskie, ceny części zaniżone – mechanizm ten sam, o którym pisałem w poprzednim artykule.

Problem 3: Brak jasności, kto jest stroną

Często poszkodowani są zdezorientowani: „Do kogo mam się zwracać? Do reprezentanta? Do PBUK? Do zagranicznego ubezpieczyciela?”.

Zasada jest prosta:

  • Na etapie likwidacji szkody – kontaktujecie się z reprezentantem (np. TU Generali).
  • Na etapie reklamacji – też do reprezentanta.
  • Na etapie postępowania sądowego – pozwanym jest PBUK.

Praktyczne wskazówki: jak dochodzić odszkodowania?

Jeśli uczestniczyliście w wypadku ze sprawcą zza granicy, oto co powinniście zrobić:

1. Zabezpieczcie dowody z miejsca zdarzenia

To standard, ale w przypadku sprawcy zagranicznego jest jeszcze ważniejsze. Zróbcie zdjęcia:

  • Obu pojazdów (z bliska i z daleka),
  • Śladów na jezdni,
  • Tablicy rejestracyjnej sprawcy,

2. Sprawdźcie, kto jest reprezentantem

Informacja o tym, który polski ubezpieczyciel reprezentuje zagraniczną firmę, powinna być dostępna na stronie PBUK. Możecie też zapytać samego sprawcę albo zadzwonić do PBUK i podać dane polisy sprawcy.

3. Zgłoście szkodę jak najszybciej

Im szybciej zgłosicie szkodę, tym szybciej ruszy proces likwidacji. Pamiętajcie, że w sprawie biorą udział różne podmioty, więc każdy dzień opóźnienia to dodatkowy czas czekania na decyzję.

4. Jeśli odszkodowanie jest zaniżone – działajcie

Tak jak w przypadku zwykłych polskich ubezpieczycieli:

  • Zlećcie niezależny kosztorys,
  • Złóżcie reklamację,
  • Jeśli to nie pomoże – pozew do sądu (z PBUK jako pozwanym).

Nie dajcie się zwieść argumentami w stylu „to zagraniczny ubezpieczyciel, nie mamy wpływu na wycenę”. PBUK odpowiada za szkodę tak samo jak polski zakład ubezpieczeń – i ma te same obowiązki wobec poszkodowanych.

Moja rada na koniec

Sprawy z PBUK wydają się bardziej skomplikowane niż zwykłe polskie OC – i faktycznie, jest w nich więcej podmiotów i więcej biurokracji. Ale nie pozwólcie, żeby to Was przestraszyło.

Macie te same prawa co w przypadku polskiego sprawcy. PBUK odpowiada za szkodę na tych samych zasadach co zwykły ubezpieczyciel. Jeśli odszkodowanie jest zaniżone – walczcie o swoje. Jeśli process likwidacji się przeciąga – domagajcie się wyjaśnień.

I pamiętajcie: fakt, że sprawca ma niemieckie tablice, nie oznacza, że dostaniecie mniejsze odszkodowanie. Oznacza tylko, że pozwanym w ewentualnym procesie będzie PBUK zamiast PZU czy Warta. Ale suma, którą powinniście dostać? Dokładnie taka sama.


Bartosz Kowalak – radca prawny, wspólnik w KOWALAK JĘDRZEJEWSKA KONRADY I PARTNERZY ADWOKACI I RADCOWIE PRAWNI. Od lat zajmuję się prawem odszkodowawczym z pasją. Więcej o mojej praktyce znajdziecie na www.prawnikpoznanski.pl oraz www.prawospadkowepoznan.pl.

Masz pytanie lub chcesz podzielić się swoją historią? Zostaw komentarz lub napisz: kancelaria@prawnikpoznanski.pl


Disclaimer: Niniejszy artykuł ma charakter informacyjny i nie stanowi porady prawnej. Każda sprawa wymaga indywidualnej analizy, dlatego zapraszam do kontaktu z naszą kancelarią.Retry

Claude does not have internet access enabled. Enable web search for up to date and accurate links.

Nieznane's awatar

Autor: bartoszkowalak

Nazywam się Bartosz Kowalak i jestem prawnikiem, radcą prawnym, do tego jeszcze wspólnikiem w Kowalak Jędrzejewska i Partnerzy Kancelaria Prawna w Poznaniu. Kilka informacji więcej można znaleźć na naszej stronie http://www.prawnikpoznanski.pl. W zasadzie od początku kariery zawodowej miałem i nadal mam do czynienia z sprawami związanymi z dochodzeniem odszkodowań, czy to za wypadki drogowe, czy inne zdarzenia powodujące, iż u jednej osoby z winy drugiej dochodzi do powstania szkody na osobie lub w majątku. W skrócie można by więc napisać, iż obracam się w dziedzinie, która można by dla potrzeb niniejszego bloga nazwać prawem odszkodowań. Prawem odszkodowań- a więc odpowiedzią na pytanie, kto, za co, komu i ile ma zapłacić, gdy zawinił. Temat ten w zasadzie sprawia mi satysfakcję zawodową, tak więc jest to dziedzina prawa,z która lubię się mierzyć. Dlatego też postanowiłem także poza polem działania jakim jest sądowa wokanda spróbować moich sił także poprzez to medium jakim jest niniejszy blog. Chciałbym tutaj pisać o ciekawych rzeczach, często ciekawostkach, związanych z odszkodowaniami. Podzielić się moimi przemyśleniami czy też może udzielić jakieś rady. Drugą gałęzią, której poswięcam sporo uwagi sa sprawy spadkowe: Tak poza tematem bloga zapraszam do zapoznania się z oferta prowadzenia spraw spadkowych. Tak się złożyło, iż poza odszkodowaniami jest to druga gałąź prawa, którą się zajmuję: https://prawospadkowepoznan.pl/

Dodaj komentarz