Wyobraźmy sobie sytuację: dochodzi do poważnego wypadku, ubezpieczyciel stwierdza szkodę całkowitą w Twoim pojeździe i wycenia wrak na 153.700 zł. Przez dziewięć miesięcy próbujesz go sprzedać – wystawiasz ogłoszenia na Otomoto, Allegro, OLX – ale nikt nie chce zapłacić takiej kwoty. Ostatecznie znajdujesz kupca za 105.000 zł. Czy możesz domagać się od ubezpieczyciela dopłaty różnicy, czyli 48.700 zł? Odpowiedź brzmi: tak, ale pod pewnymi warunkami.

Spis treści
- Czym jest szkoda całkowita w ubezpieczeniu AC?
- Jak ubezpieczyciel wycenia wartość wraku pojazdu?
- Czy mogę dochodzić różnicy między wyceną ubezpieczyciela a faktyczną ceną sprzedaży wraku?
- Czy ubezpieczyciel powinien przejąć wrak pojazdu przy szkodzie całkowitej?
- Jakie działania powinieneś podjąć, aby udowodnić faktyczną wartość wraku?
- FAQ – najczęściej zadawane pytania
Niniejszy artykuł ma charakter informacyjny i nie stanowi porady prawnej.
Czym jest szkoda całkowita w ubezpieczeniu AC?
Szkoda całkowita w ubezpieczeniu autocasco (AC) powstaje, gdy koszty ekonomicznie uzasadnionej naprawy pojazdu przekraczają określony próg wartości pojazdu – zazwyczaj 70% jego wartości rynkowej przed szkodą.
W przypadku szkód z OC jest to próg 100%
W takiej sytuacji ubezpieczyciel uznaje, że naprawa jest nieopłacalna i wypłaca odszkodowanie obliczone jako różnica między wartością pojazdu przed szkodą a wartością wraku po szkodzie.
Wartość wraku ustala się – jak wskazują Ogólne Warunki Ubezpieczenia (OWU) w PZU Auto – „indywidualnie, w zależności od rozmiaru uszkodzeń i stopnia zużycia eksploatacyjnego pojazdu”. To „indywidualne ustalenie” powinno oznaczać uwzględnienie realiów rynkowych, a nie tylko teoretycznych wyliczeń programów komputerowych.
Jak ubezpieczyciel wycenia wartość wraku pojazdu?
Ubezpieczyciele zwykle stosują programy komputerowe do wyceny wartości wraku, które bazują na cenach katalogowych części zamiennych oraz średnich wartościach rynkowych podobnych pojazdów. Tyle teoria. W praktyce takie wyceny bywają zawyżone, zwłaszcza w przypadku pojazdów luksusowych (np. Porsche, BMW, Audi), gdzie:
- Rynek wraków jest wąski – nabywców interesuje głównie eksport lub demontaż na części.
- Koszty naprawy są bardzo wysokie, co zniechęca potencjalnych kupców.
- Ceny katalogowe części nie odzwierciedlają rzeczywistej wartości wraku w obrocie handlowym.
Co ciekawe, sami ubezpieczyciele rzadko kiedy są skłonni kupić wrak za cenę, którą sami wycenili. To najlepszy dowód na to, że wycena komputerowa nie zawsze pokrywa się z realiami rynkowymi.
Czy mogę dochodzić różnicy między wyceną ubezpieczyciela a faktyczną ceną sprzedaży wraku?
Tak – jeśli udowodnisz, że wycena ubezpieczyciela była nierealistyczna, a Ty dołożyłeś należytej staranności w próbie sprzedaży wraku po cenie wskazanej przez ubezpieczyciela. Kluczowe orzeczenie Sądu Najwyższego (sygn. III CZP 57/01 z 12 października 2001 r.) jasno wskazuje:
„W warunkach gospodarki rynkowej rzecz zawsze ma taką wartość majątkową, jaką może osiągnąć na rynku.”
Oznacza to, że faktyczna cena sprzedaży wraku – uzyskana po rzetelnych i długotrwałych próbach sprzedaży – jest najlepszym miernikiem jego rzeczywistej wartości rynkowej. Nie liczy się tylko teoretyczna wycena ubezpieczyciela.
Przykład z praktyki
W jednej z naszych spraw poszkodowany przez 9 miesięcy próbował sprzedać wrak Porsche Panamera za 153.700 zł (kwota wskazana przez ubezpieczyciela). Wystawił ogłoszenia na popularnych portalach (Otomoto, OLX, Allegro, Gratka), ogłoszenie wyświetliło ponad 25 tysięcy użytkowników, ponad 4 tysiące sprawdziło szczegóły – ale nikt nie chciał kupić wraku za tę cenę. Ostatecznie znalazł kupca za 105.000 zł. Sąd uznał, że to właśnie ta kwota odzwierciedla rzeczywistą wartość rynkową wraku, a poszkodowany ma prawo domagać się od ubezpieczyciela dopłaty różnicy (48.700 zł).
Czy ubezpieczyciel powinien przejąć wrak pojazdu przy szkodzie całkowitej?
Nie ma takiego obowiązku prawnego. Ubezpieczyciel nie musi kupić wraku od poszkodowanego za cenę, którą sam wycenił. Niektóre towarzystwa ubezpieczeniowe oferują pomoc w organizacji aukcji wraku (np. PZU Pomoc Online), ale:
- Nie zawsze aukcje te kończą się sukcesem.
- Ubezpieczyciel może odmówić ponownego wystawienia pojazdu na aukcji.
- Często „znajdą” kupca na aukcji, a potem okazuje się, że transakcja nie doszła do skutku.
- Poszkodowany może nie mieć dostępu do danych kontaktowych oferenta.
W praktyce ubezpieczyciele starają się uniknąć bezpośredniego zakupu wraku, co faktycznie potwierdza, że ich wyceny bywają zawyżone. To z kolei stawia poszkodowanego w trudnej sytuacji – musi samodzielnie znaleźć kupca, często za znacznie niższą cenę niż wskazana w wycenie.
Co zrobić, gdy ubezpieczyciel odmawia pomocy?
Jeśli ubezpieczyciel:
- odmówił wystawienia pojazdu na kolejnej aukcji,
- nie przekazał danych kontaktowych oferenta,
- nie chce kupić wraku za cenę wskazaną w wycenie,
to poszkodowany ma prawo samodzielnie sprzedać wrak i domagać się dopłaty różnicy między wyceną a faktyczną ceną sprzedaży – pod warunkiem, że udowodni, iż dołożył należytej staranności.
Jakie działania powinieneś podjąć, aby udowodnić faktyczną wartość wraku?
Aby skutecznie dochodzić różnicy w odszkodowaniu, musisz wykazać, że:
- Próbowałeś sprzedać wrak za cenę wskazaną przez ubezpieczyciela – wystawiłeś ogłoszenia na popularnych portalach (Otomoto, OLX, Allegro, Gratka).
- Próby trwały wystarczająco długo – co najmniej kilka miesięcy, aby dać potencjalnym kupcom szansę na zapoznanie się z ofertą.
- Dokumentowałeś wszystkie działania – zachowaj:
- Zrzuty ekranu z ogłoszeń (z datami i liczbą wyświetleń).
- Korespondencję z potencjalnymi kupcami.
- Dowody stopniowego obniżania ceny (jeśli to robiłeś).
- Potwierdzenie transakcji – umowę sprzedaży i przelew.
- Skonsultowałeś się z ekspertem rynkowym (opcjonalnie, ale pomocne) – np. handlarzem samochodowym, który potwierdzi, że wycena ubezpieczyciela była nierealistyczna.
- Zwróciłeś się do ubezpieczyciela o pomoc – najlepiej pisemnie, z prośbą o wykup wraku lub ponowne wystawienie na aukcji.
Jak wskazuje Rzecznik Finansowy: „Jeżeli poszkodowany nie dokonałby zbycia po tak ustalonej cenie [przez ubezpieczyciela] bądź zakład ubezpieczeń nie znajdzie nabywcy, a poszkodowany znalazłby jednak nabywcę uszkodzonego pojazdu, lecz nie uzyskałby ceny oferowanej i zaakceptowanej przez ubezpieczyciela, ma on prawo przedłożenia umowy sprzedaży i żądania pokrycia różnicy.”
FAQ – najczęściej zadawane pytania
1. Czy mogę dochodzić różnicy, jeśli sprzedałem wrak taniej niż wycenił ubezpieczyciel?
Tak, możesz – pod warunkiem, że udowodnisz, iż dołożyłeś należytej staranności w próbie sprzedaży wraku za cenę wskazaną przez ubezpieczyciela (ogłoszenia, długotrwałe starania, dokumentacja). Faktyczna cena sprzedaży odzwierciedla rzeczywistą wartość rynkową wraku.
2. Czy ubezpieczyciel musi kupić ode mnie wrak za cenę, którą sam wycenił?
Nie, ubezpieczyciel nie ma takiego obowiązku prawnego. Może jednak zaoferować pomoc w organizacji aukcji. Jeśli odmówi wykupu lub pomocy, a Ty nie będziesz w stanie sprzedać wraku za wskazaną cenę, możesz dochodzić różnicy w odszkodowaniu.
3. Jak długo powinienem próbować sprzedać wrak przed obniżeniem ceny?
Nie ma sztywno określonego terminu, ale praktyka pokazuje, że kilka miesięcy (3-6 miesięcy) to rozsądny okres. Im dłużej utrzymujesz ofertę na popularnych portalach, tym silniejszy argument, że wycena ubezpieczyciela była zawyżona.
4. Co zrobić, gdy ubezpieczyciel odmawia pomocy w sprzedaży wraku?
Udokumentuj odmowę (np. e-mail, pismo), a następnie samodzielnie wystawiaj ogłoszenia na portalach (Otomoto, OLX itp.). Zachowuj wszystkie dowody działań (zrzuty ekranu, korespondencję z potencjalnymi kupcami). Jeśli finalnie sprzedasz wrak taniej niż wycena ubezpieczyciela, możesz dochodzić różnicy w sądzie.
5. Czy biegły sądowy ustali faktyczną wartość wraku?
Biegły może wycenić wartość wraku na podstawie programów komputerowych i średnich rynkowych, ale nie wskaże, czy za taką kwotę faktycznie znalazłby się kupiec. Tylko realna transakcja sprzedaży (po długich próbach) pokazuje rzeczywistą wartość rynkową wraku – o czym wielokrotnie przypominają sądy.
Podsumowanie
Jeśli Twój pojazd uległ szkodzie całkowitej, a ubezpieczyciel wycenił wrak na kwotę, której nie jesteś w stanie uzyskać na rynku, masz prawo dochodzić różnicy w odszkodowaniu. Kluczowe jest udokumentowanie wszystkich działań zmierzających do sprzedaży wraku za cenę wskazaną przez ubezpieczyciela. Praktyka rynkowa i orzecznictwo jasno wskazują: faktyczna cena sprzedaży wraku (uzyskana po rzetelnych staraniach) jest najlepszym miernikiem jego wartości – nie teoretyczne wyliczenia programów komputerowych.
Disclaimer: Niniejszy artykuł ma charakter informacyjny i nie stanowi porady prawnej. Każda sprawa odszkodowawcza jest indywidualna, dlatego zapraszamy do kontaktu z naszą kancelarią.
Bartosz Kowalak – radca prawny, wspólnik w KOWALAK JĘDRZEJEWSKA KONRADY I PARTNERZY ADWOKACI I RADCOWIE PRAWNI. Od lat zajmuję się prawem odszkodowawczym z pasją. Więcej o mojej praktyce znajdziecie na www.prawnikpoznanski.pl oraz www.prawospadkowepoznan.pl.
Masz pytanie lub chcesz podzielić się swoją historią? Zostaw komentarz lub napisz: kancelaria@prawnikpoznanski.pl