Zgłosiłeś szkodę komunikacyjną, czekasz na kosztorys i… niespodzianka. Kwota jest dużo niższa niż się spodziewałeś. „Jak to? Przecież zderzak był nienaruszony!” – myślisz. A jednak, ubezpieczyciel twierdzi inaczej. Powód? Wcześniejsze uszkodzenia pojazdu, o których być może nawet nie pamiętasz.
Z mojego wieloletniego doświadczenia w sprawach odszkodowawczych wiem, że historia szkodowa pojazdu to temat, który budzi emocje. Z jednej strony – prawo ubezpieczycieli do weryfikacji stanu auta. Z drugiej – uczucie, że zostałeś oszukany, gdy dostaniesz o tysiące złotych mniej, niż powinno Ci się należeć.
W tym artykule wyjaśnię, jak wcześniejsze szkody wpływają na wysokość odszkodowania i – co ważniejsze – jak się przed tym bronić.
W tym wpisie dowiesz się:
- Kiedy wcześniejsze uszkodzenia mają znaczenie dla ubezpieczyciela?
- Co mówi prawo o odszkodowaniu przy „powtórnych” szkodach?
- Jakie argumenty stosują towarzystwa ubezpieczeniowe?
- Jak dokumentować naprawy, by uniknąć problemów?
- Co robić, gdy odszkodowanie zostało zaniżone?

Kiedy wcześniejsze szkody mają znaczenie?
Rzeczoznawca z ramienia ubezpieczyciela podczas oględzin auta sprawdza nie tylko aktualne uszkodzenia. Ocenia też:
- Czy dany element był wcześniej uszkodzony? Jeśli na zdjęciach widać ślady starej szkody (np. odbarwienie lakieru, pęknięcia), może to być podstawa do obniżenia świadczenia.
- Czy poprzednia naprawa została wykonana? Jeśli tak – w jakiej technologii i czy została udokumentowana? Naprawa „na czarno”, bez faktury, praktycznie nie istnieje w oczach ubezpieczyciela.
- Czy nowe uszkodzenia pokrywają się z wcześniejszymi? Np. jeśli zderzak był już wcześniej zarysowany, a teraz został pęknięty – ubezpieczyciel może uznać, że „pogłębił się” tylko fragment szkody.
Przykład z praktyki
Pan Tomasz dwa lata temu uszkodził prawy przedni błotnik w wyniku kolizji parkingowej. Naprawił go w małym warsztacie, bez faktury. Teraz w tym samym miejscu doszło do uderzenia – błotnik wymaga wymiany. Ubezpieczyciel, widząc ślady starej naprawy, uznał, że element był już wcześniej uszkodzony i obniżył odszkodowanie o 40%.
Co mówi prawo?
Podstawą prawną odszkodowań jest art. 361 § 2 Kodeksu cywilnego:
„Naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.”
W praktyce oznacza to prawo do przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody. Ale uwaga – nie do stanu lepszego, niż był przed zdarzeniem. Jeśli auto miało już uszkodzony zderzak, ubezpieczyciel nie jest zobowiązany do wymiany go na nowy, tylko do naprawy aktualnego uszkodzenia.
A to otwiera furtkę do sporów. Bo jak ocenić, czy „pogłębienie” szkody to 20%, 50%, czy może 100% nowego uszkodzenia?
Jakie argumenty stosują ubezpieczyciele?
Z doświadczenia naszej kancelarii najczęściej spotykamy następujące uzasadnienia obniżenia odszkodowania:
1. „Element posiadał wcześniejsze wady”
Np. „Zderzak był już wcześniej zarysowany, więc pokrywamy tylko koszt naprawy pęknięcia, a nie wymiany całego elementu.”
2. „Naprawy po poprzedniej szkodzie nie zostały wykonane lub ich jakość była niska”
Jeśli nie masz faktury z warsztatu, dla ubezpieczyciela ta naprawa nie istnieje. A jeśli była zrobiona „na kolanie”, może to być argument, że auto było w złym stanie technicznym.
3. „Wartość auta jest zbyt niska, by pokryć pełne koszty naprawy”
To klasyczne uzasadnienie dla szkody całkowitej. Ubezpieczyciel stwierdza, że koszt naprawy przekracza wartość pojazdu, więc wypłaca tylko odszkodowanie za „ekonomiczny total loss” – czyli wartość rynkową auta pomniejszoną o wartość wraku.
Przykład z wokandy
Klientka naszej kancelarii, pani Anna, miała kilkuletnie Polo z drobnymi zarysowaniami. Po kolizji ubezpieczyciel uznał szkodę za całkowitą, tłumacząc to tym, że „naprawa kosztowałaby więcej niż wartość pojazdu”. W rzeczywistości koszt naprawy wynosił 12 000 zł, a wartość auta – 15 000 zł. Po naszej interwencji ubezpieczyciel zgodził się na pełne pokrycie kosztów naprawy.
Jakie błędy popełniają kierowcy?
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo dokumentacja wpływa na wysokość odszkodowania. Oto najczęstsze błędy:
1. Brak dokumentacji napraw
Naprawiłeś zderzak „u kolegi w warsztacie”, bez faktury? Dla ubezpieczyciela ta naprawa nie istnieje.
Rada: Zawsze wymagaj faktury VAT za każdą naprawę, nawet drobną.
2. Brak zdjęć auta przed szkodą
„Ale przecież to auto było w idealnym stanie!” – mówisz. A ubezpieczyciel pokazuje zdjęcie z oględzin, gdzie widać stare zarysowania.
Rada: Rób zdjęcia auta regularnie (np. co pół roku). W razie sporu będziesz miał dowód stanu pojazdu.
3. Ignorowanie drobnych uszkodzeń
Zdarzyło Ci się uszkodzenie parkingowe? Nie zgłosiłeś szkody, bo „to tylko zarysowanie”? Przy kolejnej szkodzie może to być argument do obniżenia odszkodowania.
Rada: Nawet drobne uszkodzenia warto udokumentować (zdjęcia, opis), nawet jeśli nie zgłaszasz szkody.
4. Brak regularnych przeglądów technicznych
Aktualny przegląd to potwierdzenie, że auto było sprawne. Brak przeglądu może być argumentem, że pojazd był zaniedbany.
Jak chronić się przed obniżeniem odszkodowania?
1. Dokumentuj każdą naprawę
- Faktury VAT
- Zdjęcia przed i po naprawie
- Protokoły z warsztatów (jeśli są)
2. Zachowaj dowody stanu auta
- Regularne zdjęcia pojazdu
- Aktualne badania techniczne
- Dokumentacja serwisowa
3. Zgłaszaj wszystkie szkody
Nawet jeśli nie planujesz naprawy na koszt ubezpieczyciela, zgłoszenie szkody tworzy oficjalny zapis w bazie danych. To może być pomocne przy kolejnych zdarzeniach.
4. Weryfikuj kosztorys ubezpieczyciela
Nie przyjmuj automatycznie, że ubezpieczyciel ma rację. Skonsultuj kosztorys z niezależnym rzeczoznawcą lub prawnikiem specjalizującym się w odszkodowaniach.
Co robić, gdy odszkodowanie zostało zaniżone?
Jeśli uważasz, że ubezpieczyciel niesłusznie obniżył odszkodowanie, masz prawo do odwołania się od decyzji. W piśmie odwoławczym:
- Wskaż, dlaczego nie zgadzasz się z decyzją (np. „Element był naprawiony, oto faktura”).
- Dołącz dowody: faktury, zdjęcia, ekspertyzy.
- Wezwij do wypłaty pełnego odszkodowania w określonym terminie (np. 7 dni).
Jeśli ubezpieczyciel odmówi, pozostaje droga sądowa. W sądzie możesz żądać nie tylko pełnego odszkodowania, ale też zwrotu kosztów procesu i odsetek za opóźnienie.
Przykład: Pan Michał miał dwie szkody parkingowe w odstępie roku. Przy drugiej szkodzie rzeczoznawca stwierdził, że zderzak był już wcześniej uszkodzony i obniżył odszkodowanie o 3000 zł. Pan Michał dołączył do odwołania fakturę z warsztatu i zdjęcia po naprawie. Ubezpieczyciel wypłacił pełne odszkodowanie w ciągu tygodnia.
Podsumowanie
Wcześniejsze szkody mogą wpłynąć na wysokość odszkodowania – ale tylko wtedy, gdy ubezpieczyciel udowodni, że dany element był już wcześniej uszkodzony. Kluczem jest dokumentacja:
- Faktury za naprawy
- Zdjęcia auta
- Protokoły z warsztatów
- Aktualne przeglądy techniczne
Pamiętaj: ubezpieczyciel ma obowiązek przywrócić auto do stanu sprzed szkody, a nie do stanu gorszego. Jeśli Twoje odszkodowanie zostało zaniżone, masz prawo się odwołać – i warto to zrobić.
Potrzebujesz pomocy w sprawie odszkodowania?
Kancelaria specjalizująca się w prawie odszkodowawczym pomoże Ci:
- Zweryfikować kosztorys ubezpieczyciela
- Przygotować pismo odwoławcze
- Reprezentować Cię w negocjacjach lub przed sądem
Bartosz Kowalak – radca prawny, wspólnik w KOWALAK JĘDRZEJEWSKA KONRADY I PARTNERZY ADWOKACI I RADCOWIE PRAWNI. Od lat zajmuję się prawem odszkodowawczym z pasją. Ten artykuł to owoc moich doświadczeń z setkami spraw, gdzie wcześniejsze szkody były kluczowym punktem sporu. Masz pytania? Zostaw komentarz lub napisz: kancelaria@prawnikpoznanski.pl
FAQ – najczęściej zadawane pytania
1. Czy ubezpieczyciel ma prawo obniżyć odszkodowanie z powodu wcześniejszych uszkodzeń?
Tak, ale tylko wtedy, gdy udowodni, że dany element był już wcześniej uszkodzony i nie został naprawiony lub naprawa była niekompletna.
2. Co zrobić, jeśli nie mam faktury za naprawę?
Możesz spróbować udokumentować naprawę innymi dowodami: zdjęciami przed i po, protokołem z warsztatu, zeznaniami świadków. Jednak brak faktury znacznie osłabia Twoją pozycję.
3. Czy mogę odwołać się od decyzji ubezpieczyciela?
Tak, masz prawo do złożenia pisma odwoławczego. Jeśli ubezpieczyciel odmówi, możesz skierować sprawę do sądu.
4. Jak długo mam czas na odwołanie?
Nie ma sztywnego terminu, ale warto działać szybko – im dłużej czekasz, tym trudniej będzie udowodnić swoje racje.
5. Czy warto zatrudnić prawnika w sprawie odszkodowania?
Jeśli kwota sporu jest znaczna (powyżej kilku tysięcy złotych) lub ubezpieczyciel nie chce negocjować, pomoc prawnika może znacznie zwiększyć Twoje szanse na pełne odszkodowanie.
Źródła:
- Kodeks cywilny, art. 361 § 2
- Ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych
- Praktyka orzecznicza sądów w sprawach odszkodowawczych