Trochę może nie do końca o odszkodowaniach, ale w ramach udostępniania łamów bloga o odszkodowania gościom, wpis z www.strefawalut.pl
Wiele kantorów internetowych wykonuje czynności, które są (albo przynajmniej powinny być) zarezerwowane tylko dla instytucji płatniczych lub banków. Chodzi o czynności takie jak:
- przelewy międzynarodowe,
- prowadzenie rachunków,
- wydawanie kart płatniczych,
- zawieranie umów o przyjęcie zapłaty z wykorzystaniem kart płatniczych.
Na polskim rynku spośród 50 kantorów internetowych w Polsce tylko jedna piąta kantorów internetowych posiada status instytucji płatniczej lub funkcjonuje w ramach banków. Z drugiej strony, ponad 20 kantorów nie ma takiego statusu a mimo to oferują one np. przelewy międzynarodowe.
Przykładowe instytucje, które wykonują tego rodzaju usługę równocześnie nie posiadając takiego statusu widać poniżej.
Źródło: https://strefawalut.pl/kantory-internetowe
Instytucja płatnicza jest bezpieczniejsza dla klienta
Środki w kantorze internetowym będącym jednoocznie instytucją płatniczą są bezpieczniejsze, gdyż w przypadku tego rodzaju instytucji:
– zakazane jest dysponowanie środkami klientów, w innym celu niż wykonaniu transakcji płatniczych (kantory nie mogą więc nimi obracać, np. wpłacając na dobowe lokaty),
– Środki, które nie zostaną wymienione czy też odesłane klientowi tego samego dnia, muszą zostać złożone na specjalnie wyodrębnionym do tego celu powierniczym rachunku bankowym lub zabezpieczone umową gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej.
Dlaczego nie ustawodawca nie zajmie się e-kantorami?
Kwestia kantorów internetowych jest o tyle specyficzna, że pomimo ich istnienia od siedmiu lat, ustawodawca w żadnych z rozwiązaniach legislacyjnych o nich w żaden sposób nie wspomniał. Dlatego też, podobnie jak mamy teraz do czynienia z Uberem, nie ma jasno określonych reguł, które należałoby zastosować do tego rodzaju działalności. Sprawie przyglądała się już Najwyższa Izba Kontroli, niestety bezskutecznie. Problemem jest też, że żadna z instytucji nie chce przyznać się do kontroli nad nimi. KNF i MF w ogóle nie zajmuje się jakimikolwiek kantorami, NBP tylko ich stacjonarnymi odpowiednikami – takie odpowiedzi uzyskali redaktorzy money.pl, próbujący wyjaśnić sytuację.
Niektóre kantory postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce
Na szczęście, niektóre e-kantory same z siebie rejestrują się jako instytucje płatnicze, które już są podległe KNF. Robią to głównie by zwiększyć zaufanie klientów, a także dlatego, gdyż – poza bankami – tylko takie instytucje powinny pośredniczyć w przelewach zagraniczne lub przelewach do osób trzecich swoich klientów. bardziej przejrzyści realizować swoje usługi. Oczywiście, pomimo narzucenia na siebie dodatkowych wymagań, w długim okresie takie działanie z pewnością im się opłaci. W praktyce bowiem zwiększanie bezpieczeństwa i budowanie renomy spółki przyczynia się zwiększenia obrotów.
W tym momencie należy wyrazić nadzieję, iż szybki rozwój kantorów internetowych, stale zwiększająca się liczba klientów, a także coraz większe obroty (już ponad 40 mld złotych rocznie) sprawią, że wkrótce status prawny kantorów internetowych zostanie odpowiednio uregulowany.
Jeden komentarz na temat “Czy kantory oferujące przelewy do osób trzecich nie powinny być instytucjami płatniczymi?”