Jakie pisma procesowe wychodzą czasami spod reki ubezpieczycieli. :(

Nie mogłem się powstrzymać i w ślad za facebookowym profilem o wiele mówiącej nazwie: „Pisma procesowe napisane na odpierdol”  prezentuje dzieło procesowe pełnomocnika podobno jednej z większych ubezpieczalni w Naszym Kraju. a skoro pismo ubezpieczyciela, to i ma pewien związek z tematem przewodnim niniejszego bloga.

No cóż tu skomentować, pewnie sama nazwa profilu facebookowego, na którym niniejsze dzieło zostało opublikowane mówi sama za siebie.

 

Życzę miłej lektury.

20620921_1436236009799483_1705617707056119677_n

Reklama

Autor: bartoszkowalak

Nazywam się Bartosz Kowalak i jestem prawnikiem, radcą prawnym, do tego jeszcze wspólnikiem w Kowalak Jędrzejewska i Partnerzy Kancelaria Prawna w Poznaniu. Kilka informacji więcej można znaleźć na naszej stronie http://www.prawnikpoznanski.pl. W zasadzie od początku kariery zawodowej miałem i nadal mam do czynienia z sprawami związanymi z dochodzeniem odszkodowań, czy to za wypadki drogowe, czy inne zdarzenia powodujące, iż u jednej osoby z winy drugiej dochodzi do powstania szkody na osobie lub w majątku. W skrócie można by więc napisać, iż obracam się w dziedzinie, która można by dla potrzeb niniejszego bloga nazwać prawem odszkodowań. Prawem odszkodowań- a więc odpowiedzią na pytanie, kto, za co, komu i ile ma zapłacić, gdy zawinił. Temat ten w zasadzie sprawia mi satysfakcję zawodową, tak więc jest to dziedzina prawa,z która lubię się mierzyć. Dlatego też postanowiłem także poza polem działania jakim jest sądowa wokanda spróbować moich sił także poprzez to medium jakim jest niniejszy blog. Chciałbym tutaj pisać o ciekawych rzeczach, często ciekawostkach, związanych z odszkodowaniami. Podzielić się moimi przemyśleniami czy też może udzielić jakieś rady. Drugą gałęzią, której poswięcam sporo uwagi sa sprawy spadkowe: Tak poza tematem bloga zapraszam do zapoznania się z oferta prowadzenia spraw spadkowych. Tak się złożyło, iż poza odszkodowaniami jest to druga gałąź prawa, którą się zajmuję: https://prawospadkowepoznan.pl/

4 myśli na temat “Jakie pisma procesowe wychodzą czasami spod reki ubezpieczycieli. :(”

  1. Mówiąc krótko argument ubezpieczyciela typu „bo tak” powinien być wystarczający…Nie chce i nie będzie się tłumaczył…a pozwanie ubezpieczyciela do sadu to już normalnie bezczelność.

    Polubienie

  2. Sądząc po treści i specyficznym stylu tego pisma „doręczającego” 🙂 oraz pozostałych danych (zwłaszcza Oddziału tej ubezpieczalni) to chyba mam często styczność z owym pełnomocnikiem. Ato tylko niewielki przykład jego „umiejętności” 🙂

    Polubione przez 1 osoba

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: