Części używane w naprawie auta po wypadku – kiedy warsztat nie ma wyboru?

Każdy, kto kiedykolwiek naprawiał auto po kolizji, zna tę sytuację. Warsztat proponuje użycie części używanych – „z demontażu”, jak to mówią – bo będzie taniej. Likwidator szkód mówi: „Proszę bardzo, my płacimy za nowe”. Albo odwrotnie – warsztat chce montować nowe części, a ubezpieczyciel twierdzi, że wystarczą używane, bo „przecież działają”.

I tu zaczyna się problem, z którym w kancelarii spotykam się regularnie.

Spór o części – klasyka spraw odszkodowawczych

Z praktyki kancelarii wiem, że konflikty dotyczące części zamiennych to chleb powszedni w sporach z ubezpieczycielami. Widziałem już wszystkie scenariusze:

Scenariusz 1: Ubezpieczyciel nalicza odszkodowanie za części używane. Poszkodowany chce naprawić auto na nowych częściach (bo swoje, kochane). Różnica w kosztach? Często kilka tysięcy złotych.

Scenariusz 2: Poszkodowany naprawia auto na częściach używanych (bo taniej, szybciej). Ubezpieczyciel odmawia zapłaty twierdząc, że naprawa jest „niezgodna z zaleceniami producenta” i proponuje… szkodę całkowitą. Czyli jeszcze mniej pieniędzy.

Scenariusz 3: Warsztat montuje nowe części bez konsultacji z ubezpieczycielem. Ubezpieczyciel mówi: „My za to nie zapłacimy, bo wystarczyły używane”.

Kto ma rację? Odpowiedź brzmi: zależy.

Co mówi prawo? Nie każdą część można ponownie użyć

Kluczem do zrozumienia tej materii jest połączenie dwóch aktów prawnych.

Pierwszy to art. 66 ust. 1 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym:

„Pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę.”

To generalny nakaz – auto musi być bezpieczne. Brzmi ogólnikowo? Dlatego mamy drugi akt.

Drugi to Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 28 września 2005 r. w sprawie wykazu przedmiotów wyposażenia i części wymontowanych z pojazdów, których ponowne użycie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego lub negatywnie wpływa na środowisko (Dz.U. Nr 201, poz. 1666).

To rozporządzenie – sprawdziłem, nadal obowiązuje w tej samej wersji – zawiera konkretną listę części, których NIE WOLNO montować jako używanych.

Lista zakazana – te części muszą być nowe

Załącznik do rozporządzenia wymienia 19 pozycji. Przepiszę je tu, bo to kluczowa informacja:

  1. Poduszki powietrzne z aktywatorami pirotechnicznymi, jednostkami kontroli elektronicznej i czujnikami
  2. Klocki, szczęki hamulcowe
  3. Przewody i uszczelnienia układu hamulcowego
  4. Tłumiki układu wydechowego
  5. Przeguby układu kierowniczego i zawieszenia
  6. Fotele zintegrowane z pasami bezpieczeństwa lub poduszkami powietrznymi
  7. Układ blokady kierownicy
  8. Immobilisery wraz z transponderami sterowania elektrycznego
  9. Urządzenia przeciwwłamaniowe i alarmowe
  10. Elementy elektryczne i elektroniczne układów bezpieczeństwa jazdy (w szczególności: ABS, ASR)
  11. Przewody paliwowe
  12. Filtry jednorazowe i wkłady filtra
  13. Zawory recyrkulacji spalin
  14. Instalacje zasilania gazem silników
  15. Automatyczne i nieautomatyczne zestawy pasów bezpieczeństwa, łącznie z częścią pasa wykonaną z materiału, klamrami, mechanizmem służącym do zwijania pasów, aktywatorami pirotechnicznymi i mechanicznymi
  16. Pióra wycieraczek szyb
  17. Płyny eksploatacyjne (olej silnikowy, olej przekładniowy, olej do przekładni hydraulicznych, olej do układów hydraulicznych, płyn chłodzący, płyn odmrażający, płyn hamulcowy, płyn do układów klimatyzacyjnych)
  18. Konwertory katalityczne (katalizatory)
  19. Kondensatory zawierające PCB

Co to oznacza w praktyce?

Lista ta dotyczy części bezpośrednio związanych z bezpieczeństwem:

  • Układ hamulcowy (klocki, szczęki, przewody)
  • Układ kierowniczy (przeguby)
  • Systemy bezpieczeństwa (airbagi, pasy, ABS)
  • Układy paliwowe i wydechowe (przewody paliwowe, katalizatory)
  • Płyny eksploatacyjne (wszystkie)

Co ciekawe – lista nie obejmuje na przykład:

  • Lamp (reflektorów, świateł tylnych)
  • Karoserii (błotników, progów, drzwi)
  • Elementów wnętrza (deski rozdzielczej, tapicerki)
  • Szyb
  • Elementów silnika (głowica, tłoki, wał)

Przykład z praktyki – gdy warsztat montuje używane airbagi

Uderzenie w tył – uszkodzona tylna belka, a przy okazji „strzeliły” przednie airbagi (to normalne przy większych uderzeniach, nawet z tyłu).

Warsztat zaproponował: „Mamy używane airbagi z demontażu, z Niemiec, fajne, tanio”. Pan Marek się zgodził – bo różnica w cenie wynosiła 4000 zł.

Ubezpieczyciel wypłacił odszkodowanie… za nowe airbagi. Czyli te 4000 zł więcej. Pan Marek chciał zostać z różnicą w kieszeni.

Problem? Warsztat złamał prawo. Montaż używanych poduszek powietrznych jest ZAKAZANY (poz. 1 załącznika do rozporządzenia).

Teoretycznie to warsztat ponosi odpowiedzialność. Praktycznie – pan Marek miał auto niebezpieczne i potencjalnie problemy przy następnym przeglądzie technicznym (jeśli diagnosta zauważy używane airbagi).

A co z „zaleceniami producenta”?

Często słyszę argument ubezpieczycieli: „Producent pojazdu zabrania montażu używanych części”. I tu muszę być precyzyjny.

Zalecenia producenta NIE są przepisami prawa. To tylko rekomendacje producenta, które mogą wpływać na gwarancję, ale nie tworzą obowiązku prawnego.

Jedyny obowiązek prawny to przestrzeganie wspomnianego rozporządzenia. Jeśli część nie jest na liście 19 pozycji – można ją montować jako używaną.

Kiedy ubezpieczyciel może odmówić zapłaty za nowe części?

Tylko wtedy, gdy część nie jest na zakazanej liście i gdy używana część jest dostępna w odpowiednim stanie technicznym.

Np. reflektory, błotniki, drzwi – to można montować jako używane (jeśli są sprawne i estetyczne).

Kiedy ubezpieczyciel MUSI zapłacić za nowe części?

Gdy część jest na liście 19 pozycji z rozporządzenia. Wtedy nie ma dyskusji – obowiązek montażu nowej części.

Pułapka „szkody całkowitej” – nowa sztuczka ubezpieczycieli

To jest ciekawa sytuacja, z którą spotkałem się ostatnio. Poszkodowany naprawia auto na częściach używanych (bo szybciej, bo warsztat tak zaproponował). Ubezpieczyciel patrzy na kosztorys i mówi: „Aha, ale gdyby pan montował części NOWE (jak wymaga producent), to naprawa byłaby nieopłacalna. Więc my rozliczymy to jako szkodę całkowitą”.

Szkoda całkowita = niższe odszkodowanie (wartość pojazdu minus wartość wraku).

I tu ubezpieczyciel gra na dwa fronty:

  1. Jeśli naprawisz na nowych – zapłacimy za nowe (ale będzie drogo dla nas)
  2. Jeśli naprawisz na używanych – uznamy, że naprawa jest „nieopłacalna” przy częściach nowych i wypłacimy szkodę całkowitą (mniej dla ciebie)

Jak się przed tym bronić?

Moja rada: Zawsze sprawdzaj, czy uszkodzone części są na liście 19 pozycji. Jeśli TAK – domagaj się nowych i ubezpieczyciel musi zapłacić. Jeśli NIE – możesz negocjować, ale pamiętaj, że ubezpieczyciel może próbować sztuczki ze szkodą całkowitą.

FAQ – najczęstsze pytania o części używane

Czy warsztat może montować używane części bez mojej zgody? Nie. Warsztat powinien uzyskać twoją zgodę. Ale nawet z twoją zgodą – nie może montować części z listy 19 pozycji jako używanych.

Co się stanie, jeśli złamię zakaz i zmontuję używane airbagi? Teoretycznie – wykroczenie (art. 97 § 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym – mandat do 3000 zł). Praktycznie – problem przy przeglądzie technicznym i ryzyko, że airbag nie zadziała w razie wypadku.

Czy mogę kupić części sam i przynieść do warsztatu? Tak, możesz. Ale jeśli kupisz używane części z listy zakazanej – warsztat nie powinien ich montować (ryzykuje odpowiedzialnością).

Czy ubezpieczyciel może narzucić mi warsztat, który montuje używane części? Nie. Ty wybierasz warsztat. Ale jeśli warsztat montuje używane części (poza listą zakazaną), ubezpieczyciel może zapłacić za używane (co jest legalne).



Moja refleksja na koniec

Przez lata pracy z sprawami odszkodowawczymi widziałem dziesiątki przypadków, gdzie spór o części zamienne ciągnął się miesiącami. Ubezpieczyciel upiera się przy używanych, poszkodowany chce nowe, warsztat chce jak najszybciej oddać auto…

I często okazuje się, że nikt nie sprawdził podstawowej rzeczy: czy ta część w ogóle MOŻE być używana?

Ta lista 19 pozycji to klucz do rozwiązania większości sporów. Jeśli część jest na liście – koniec dyskusji, musi być nowa. Jeśli nie ma – można negocjować.

Moim zdaniem ubezpieczyciele powinni być bardziej transparentni w tym temacie. Zamiast gier typu „napraw na używanych, a my zrobimy szkodę całkowitą”, powinni jasno mówić: „Te części mogą być używane (bo prawo na to pozwala), te muszą być nowe (bo prawo tego wymaga)”.

A Wy? Mieliście problemy z częściami zamiennymi po wypadku? Udało się wywalczyć nowe części, czy ubezpieczyciel was „wyrolował”? Dajcie znać w komentarzach – może Wasze doświadczenia pomogą innym.


Bartosz Kowalak – radca prawny, wspólnik w KOWALAK JĘDRZEJEWSKA KONRADY I PARTNERZY ADWOKACI I RADCOWIE PRAWNI. Od lat zajmuję się prawem odszkodowawczym z pasją. Więcej o mojej praktyce znajdziecie na www.prawnikpoznanski.pl oraz www.prawnikododszkodowan.pl.

Masz pytanie lub chcesz podzielić się swoją historią? Zostaw komentarz lub napisz: kancelaria@prawnikpoznanski.pl


Źródła:

  • Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym, art. 66 ust. 1 pkt 1
  • Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 28 września 2005 r. w sprawie wykazu przedmiotów wyposażenia i części wymontowanych z pojazdów, których ponowne użycie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego lub negatywnie wpływa na środowisko (Dz.U. Nr 201, poz. 1666) – rozporządzenie nadal obowiązujące w wersji z 2005 r.
Nieznane's awatar

Autor: bartoszkowalak

Nazywam się Bartosz Kowalak i jestem prawnikiem, radcą prawnym, do tego jeszcze wspólnikiem w Kowalak Jędrzejewska i Partnerzy Kancelaria Prawna w Poznaniu. Kilka informacji więcej można znaleźć na naszej stronie http://www.prawnikpoznanski.pl. W zasadzie od początku kariery zawodowej miałem i nadal mam do czynienia z sprawami związanymi z dochodzeniem odszkodowań, czy to za wypadki drogowe, czy inne zdarzenia powodujące, iż u jednej osoby z winy drugiej dochodzi do powstania szkody na osobie lub w majątku. W skrócie można by więc napisać, iż obracam się w dziedzinie, która można by dla potrzeb niniejszego bloga nazwać prawem odszkodowań. Prawem odszkodowań- a więc odpowiedzią na pytanie, kto, za co, komu i ile ma zapłacić, gdy zawinił. Temat ten w zasadzie sprawia mi satysfakcję zawodową, tak więc jest to dziedzina prawa,z która lubię się mierzyć. Dlatego też postanowiłem także poza polem działania jakim jest sądowa wokanda spróbować moich sił także poprzez to medium jakim jest niniejszy blog. Chciałbym tutaj pisać o ciekawych rzeczach, często ciekawostkach, związanych z odszkodowaniami. Podzielić się moimi przemyśleniami czy też może udzielić jakieś rady. Drugą gałęzią, której poswięcam sporo uwagi sa sprawy spadkowe: Tak poza tematem bloga zapraszam do zapoznania się z oferta prowadzenia spraw spadkowych. Tak się złożyło, iż poza odszkodowaniami jest to druga gałąź prawa, którą się zajmuję: https://prawospadkowepoznan.pl/

Dodaj komentarz