Wniesienie pozwu, wniosku o zawezwanie do próby ugodowej jednak przerywa bieg terminu zawitego w sprawie o odszkodowanie od Lotniska!

O możliwości dochodzenia odszkodowania dla mieszkańców tworzonych wokół lotnisk obszarów ograniczonego użytkowaniu OOU pisałem już kilkakrotnie.

Kwestia która wydawała się dość oczywistą na przestrzeni ostatniego roku szalenie się skomplikowała, a to z uwagi na wydany na marginesie innej sprawy pogląd Sądu Najwyższego, który to sąd doszedł do wniosku, iż dla przerwania dwuletniego terminu zawitego na zgłoszenie roszczeń lotnisku, wokół którego ustanawiany jest obszar ograniczonego użytkowania nie wystarczy złożenie pozwu lub złożenie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej.

Zdaniem Sądu koniecznym było jego doręczenie lotnisku jeszcze przed upływem tego terminu. O tym na przykładzie Portu Lotniczego im Henryka Wieniawskiego – Ławica w Poznaniu pisałem więcej w tych wpisach: TU i TU.

Całe szczęści Sąd Najwyższy potrafi przyznać się do błędu, a raczej do uznania, iż rozbieżności w orzecznictwie nawet tego sądu występują.

W ostatni piątek Sąd Najwyższy zajmował się pytaniem prawnym skierowanym przez Sąd krakowski, a dotyczącym obszaru ograniczonego użytkowania wokół Lotniska Balice w Krakowie.

Zagadnienie prawne jakie zadano Sądowi Najwyższemu brzmiało następująco:

czy samo złożenie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej do sądu, bez uprzedniego zgłoszenia roszczenia bezpośrednio zobowiązanemu do jego zaspokojenia, jest wystarczające do zachowania terminu z art. 129 ust. 4 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska (tj. Dz.U. z 2016 r., poz. 672) w sytuacji, gdy odpis wniosku dostarczony został przeciwnikowi po upływie terminu wskazanego w powołanym przepisie. 

Po zapoznaniu się z powyższym zapytaniem Sąd Najwyższy podjął uchwałę, stosownie do której wniesienie do sądu wniosku o zawezwanie do próby ugodowej bez uprzedniego złożenia roszczenia osobie zobowiązanej do jego zaspokojenia prowadzi do zachowania 2-letniego terminu przewidzianego w art. 129 ust. 4 ustawy Prawo ochrony środowiska, również wtedy, gdy odpis wniosku został doręczony tej osobie po upływie tego terminu.

Nie trzeba ukrywać, iż wielu mieszkańców okolic lotnisk i ich pełnomocników odetchnęło z ulgą.

 

 

Termin zawity Lotnisko Ławica raz jeszcze

Zamieszanie jakie zostało wywołane przez wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 października 2015 r. (sygn. akt II CSK 720/14), a dotyczące interakcji miedzy datą złożenia pozwu lub zawezwania do próby ugodowej a upływem terminu zawitego być może wkrótce znajdzie swoje zakończenie.

Ostatnio wpłynęło bowiem do Sądu Najwyższego w dniu 17 stycznia 2017 r. zagadnienie prawne o następującej treści: czy samo złożenie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej do sądu, bez uprzedniego zgłoszenia roszczenia bezpośrednio zobowiązanemu do jego zaspokojenia, jest wystarczające do zachowania terminu z art. 129 ust. 4 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska (tj. Dz.U. z 2016 r., poz. 672) w sytuacji, gdy odpis wniosku dostarczony został przeciwnikowi po upływie terminu wskazanego w powołanym przepisie. 

Co więcej wskazać należy także, że do Marszałka Sejmu w dniu 06 lipca 2016 r. od Komisji do Spraw Petycji wpłynął projekt ustawy o zmianie ustawy prawo ochrony środowiska. Projekt ten obejmuje wyłącznie zmianę art. 129 p.o.ś., polegającą na wydłużenie okresu, w którym można wystąpić z roszczeniem do 5 lat. W treści uzasadnienia do projektu wyraźnie wskazano, iż tak krótki termin uniemożliwia obywatelom realizacje swoich praw.

Inicjatywę w tym zakresie podjął również Rzecznik Praw Obywatelskich, który skierował do Trybunału Konstytucyjnego w dniu 24 lutego 2017 r. wniosek o stwierdzenie, iż art. 129 ust. 4 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. Prawo ochrony środowiska jest niezgodny z innymi obowiązującymi aktami prawnymi, w tym z Konstytucją.

Tak wiec mam nadzieję, iż problem, o którym pisałem w jednym z poprzednich WPISÓW znajdzie swoje zakończenie w sposób pozytywny dla wielu mieszkańców okolic Lotniska Ławica w Poznaniu jak i również innych portów lotniczych, gdzie ten sam problem wałkowany jest przez sądy.