W toku sprawy o zapłatę zadośćuczynienia, a więc sprawy o zapłatę odszkodowania za ból i cierpienie jakiego doznał poszkodowany w wyniku wypadku komunikacyjnego lub innego nieszczęśliwego zdarzenia poszkodowany prędzej czy później zetknie się z pojęciem uszczerbku na zdrowiu.
Co oczywiste wysokość stwierdzonego w oparciu o charakter i rozległość doznanych obrażeń wpływa na wysokość przyznanego przez zakład ubezpieczeń świadczenia.
Istotnym z punktu widzenia ofiary wypadku jest odpowiedź na pytanie w jaki sposób wpływa?
Czy poszkodowanemu w kolizji drogowej należy się jakaś konkretna kwota za każdy jeden procent stwierdzonego uszczerbku?
Otóż odpowiedź na tak postawione pytanie zależeć będzie w głównej mierze od tego z jakiego tytułu poszkodowany dochodzi swoich roszczeń.
Polisa NNW
W przypadku polisy NNW, a więc ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków, taki też charakter mają pracownicze polisy grupowe, faktycznie jest tak, iż za każdy stwierdzony przez lekarza orzecznika procent uszczerbku na zdrowiu polisa przewiduje wypłatę określonej sumy na rzecz pokrzywdzonego.
Jako że ten rodzaj polis ma charakter polis dobrowolnych, tzn. ich zakres nie jest w żaden szczególny sposób regulowany przez przepisy prawa- jak to ma miejsce w przypadku OC, to wysokość przyznawanych świadczeń za uszczerbek na zdrowiu różni się w zależności od rodzaju polisy, jej opcji, czy danego towarzystwa ubezpieczeniowego.
Przede wszystkim jednak wysokość kwoty jaka należy sie uprawnionemu z polisy zależna jest od dwóch rzeczy: wynikającego z załączonej do polisy tabeli przypisującej danemu uszczerbkowi określony procent oraz od wskazanej w polisie sumy należnej za tenże procent uszczerbku.
Tabele te mogą sie różnić w zależności od tego w jakim akurat zakładzie ubezpieczeń jesteśmy ubezpieczeni i jaka opcję polisy wykupiliśmy- czyli czy droższą, czy tańszą.
Np.: za złamanie nogi w towarzystwie X dostaniemy 10% uszczerbku, gdy za ten sam uraz ubezpieczyciel Y daje w swojej tabeli np. 15% uszczerbek.
Rożnie kształtuje się również wysokość wypłacanego odszkodowania za stwierdzony uszczerbek na zdrowiu.
Czasami ubezpieczyciele posługują się określoną kwotą, np wypłacają 100 lub 250 zł za każdy stwierdzony uszczerbek. Alternatywnie uznają, iż za każdy procent uszczerbku przysługuje określony procent sumy ubezpieczenia.
Np. 4% sumy ubezpieczenia za każdy procent. Gdy suma ubezpieczenia wynosi 10.000 zł, a uszczerbek np. 20 %, to ubezpieczyciel wypłaci 4 *20 % z 10.000 zł = 8000 zł.
Zadośćuczynienie z polisy OC sprawcy wypadku
Zupełnie inaczej wygląda wpływ stwierdzonego uszczerbku na zdrowiu na wysokość ustalanego przez sąd zadośćuczynienia. O ile oczywistym jest, iż im większy uszczerbek na zdrowiu ustali powołany w toku sprawy biegły tym większe zadośćuczynienie zasądzi sąd.
To jednak nie istnieje podobny jak w przypadku szkód likwidowanych z polisy NNW klucz utożsamiający każdy procent ustalonego uszczerbku na zdrowiu z konkretną kwotą.
Jakkolwiek obserwując wydawane przez sądy wyroki można w przypadku danego sądu, czy nawet konkretnego sędziego dojść do wniosku, iż np. sądy w Poznaniu przyznają za 1% uszczerbku np kwotę między 1.500 a 3000 zł, gdy te w Bydgoszczy 2000-2500 to jednak jest to jedynie wartość pomocna w oszacowaniu potencjalnego roszczenia, a nie wartość pozwalająca na jego precyzyjne wyliczenie.
Przyjętym jest bowiem, iż zadośćuczynienie ma pełnić tzw. funkcję kompensacyjną, co oznacza, iż zasądzona kwota ma stanowić przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej. Ma ona za zadanie niejako wynagrodzić doznane cierpienia fizyczne i psychiczne, aby w ten sposób przynajmniej częściowo przywrócona została równowaga zachwiana na skutek popełnienia czynu niedozwolonego. Funkcja kompensacyjna powinna mieć istotne znaczenie dla ustalenia wysokości zadośćuczynienia (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 2011 r. I CSK 389/10).
Zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia” w tym znaczeniu, że powinna być przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego – utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Rozstrzygające znaczenie mają jedynie indywidualnie sprecyzowane okoliczności ustalone w odniesieniu do konkretnej osoby pokrzywdzonej. Tylko rozważenie zindywidualizowanych przesłanek może bowiem stanowić podstawę do określenia odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 24 lutego 2012 r. I ACa 84/12).
Przyjęcie przez ustawodawcę, że zasądzane zadośćuczynienie ma być „odpowiednie” oznacza, iż sądy orzekające w tym przedmiocie – zasadniczo – dysponują swobodą w zakresie ustalenia wysokości należnego zadośćuczynienia. Krzywda, którą kompensować ma zadośćuczynienie, ma bowiem charakter niewymierny, co powoduje, że ustalenie jej rozmiarów jest możliwe tylko w odniesieniu do konkretnego przypadku. Przyznana sądom swoboda w zakresie ustalania wysokości należnego zadośćuczynienia umożliwia zatem w sposób możliwie najpełniejszy realizację funkcji kompensacyjnej zadośćuczynienia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2012 r. IV CSK 221/11).
Jaki wniosek wypływa z wyżej zacytowanych orzeczeń? Otóż ustalony uszczerbek na zdrowiu jest jedynie jednym z elementów, które sąd powinien wziąć przy okazji ustalenia należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia. Jest to element bardzo istotny, ale nie jedyny, istotny jest przecież także charakter uszczerbku, jego konsekwencje na życie poszkodowanego, jego wiek, zawód, majątek, czy sposób spędzania wolnego czasu.