Dzień bez ofiar śmiertelnych na drogach – czy to naprawdę cud?
Niniejszy artykuł ma charakter informacyjny i nie stanowi porady prawnej.
8 czerwca 2015 roku na polskich drogach wydarzyło się coś niezwykłego: mimo kilkudziesięciu wypadków i blisko setki osób poszkodowanych – nikt nie zginął. Media nazwały to „cudem”. I chyba słusznie, skoro taki dzień zdarza się w Polsce raz, może dwa razy do roku.
Spis treści
- Zboczenie zawodowe prawnika od odszkodowań
- Dlaczego dzień bez ofiar to wciąż wyjątek?
- Czy kiedyś przestaniemy liczyć „dni bez”?
Zboczenie zawodowe prawnika od odszkodowań
Przyznaję – temat odbiega od głównego wątku tego bloga. Ale lata pracy nad sprawami, których istotą jest tragedia na drodze, zrobiły ze mnie kogoś, kto automatycznie wyłapuje każdą informację o wypadkach, zderzeniach, kolizjach i karambolach.
To coś w rodzaju zboczenia zawodowego.
Z jednej strony – rutyna. Lata przeliczania śmierci osoby bliskiej czy uszczerbku na zdrowiu na konkretne kwoty odszkodowania i zadośćuczynienia. Z drugiej – paradoksalnie – każde takie zdarzenie jakoś bardziej do mnie trafia osobiście.
Mówi się, że prokurator po kilku latach pracy je drugie śniadanie nad świeżo wyłowionym topielcem, nie tracąc apetytu. U mnie tak to nie działa. Każda taka informacja wywołuje niepokój. Może dlatego, że za każdą statystyką widzę konkretnych ludzi – tych, których potem reprezentuję w sądzie.
Dlaczego dzień bez ofiar to wciąż wyjątek?
Dlatego tak ucieszyła mnie dzisiejsza informacja prasowa o „cudzie na polskich drogach”.
8 czerwca 2015 r. – dzień, w którym:
- doszło do kilkudziesięciu wypadków,
- poszkodowanych zostało blisko 100 osób,
- ale nikt nie zginął.
Jak podaje prasa, taki dzień zdarza się w Polsce średnio raz lub dwa razy do roku. Sam pamiętam podobną informację sprzed kilku lat – dotyczącą 25 grudnia. Święta Bożego Narodzenia, puste drogi, mniej pijanych kierowców – i zero ofiar śmiertelnych.
To mówi wiele o stanie naszego bezpieczeństwa drogowego: dzień bez zabitych to nadal wydarzenie warte nagłówka w gazecie.
Czy kiedyś przestaniemy liczyć „dni bez”?
Można mieć nadzieję, że zaostrzone niedawno przepisy – wyższe mandaty, obligatoryjne zatrzymanie prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym – odwrócą tę tendencję.
Może kiedyś dojdziemy do momentu, w którym to nie „dni bez ofiar” będą sensacją, ale dni, w których ktoś stracił życie.
Na razie jednak każdy taki dzień to wciąż cud. I jako prawnik od odszkodowań – choć teoretycznie powinienem „kibicować” statystykom – szczerze cieszę się z każdego takiego cudu.
Bo za każdą sprawą odszkodowawczą stoi ludzka tragedia. I wolałbym, żeby tych spraw było mniej.
FAQ – Najczęściej zadawane pytania
Ile osób ginie dziennie na polskich drogach? Średnio około 8–9 osób dziennie (przy rocznym bilansie ok. 3 000 ofiar śmiertelnych). Dzień całkowicie bez ofiar zdarza się 1–2 razy w roku.
Kiedy ostatnio był dzień bez ofiar śmiertelnych na drogach? Według doniesień prasowych – 8 czerwca 2015 r. Wcześniej podobny dzień odnotowano 25 grudnia kilka lat wcześniej.
Czy zaostrzone przepisy drogowe zmniejszą liczbę wypadków? Trudno przewidzieć z całą pewnością, ale doświadczenia innych krajów pokazują, że surowsze kary i nieuchronność sankcji wpływają na zachowania kierowców. W Polsce liczba ofiar spadła z 8 000 rocznie (kilkanaście lat temu) do ok. 3 000 obecnie.
Co obejmuje odszkodowanie za wypadek drogowy? Odszkodowanie może obejmować: koszty leczenia i rehabilitacji, utracone zarobki, rentę na przyszłość, zadośćuczynienie za ból i cierpienie, a w przypadku śmierci – świadczenia dla rodziny zmarłego (art. 444–446 Kodeksu cywilnego).
Podsumowanie
Dzień bez ofiar śmiertelnych na polskich drogach to wciąż wydarzenie na tyle rzadkie, że trafia na nagłówki gazet. 8 czerwca 2015 roku był takim dniem – mimo kilkudziesięciu wypadków nikt nie zginął. Jako prawnik od odszkodowań, który przez lata widział skutki tragedii drogowych, szczerze kibicuję temu, żeby takich „cudów” było coraz więcej. Najlepiej – żeby przestały być cudami i stały się normą.
Bartosz Kowalak – radca prawny, wspólnik w KOWALAK JĘDRZEJEWSKA KONRADY I PARTNERZY ADWOKACI I RADCOWIE PRAWNI. Od lat zajmuję się prawem odszkodowawczym z pasją. Więcej o mojej praktyce znajdziecie na www.prawnikpoznanski.pl.
Masz własne refleksje na temat bezpieczeństwa na drogach? Zostaw komentarz lub napisz: kancelaria@prawnikpoznanski.pl
Źródła:
- Doniesienia prasowe z czerwca 2015 r.
- Art. 444–446 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. z 2014 r. poz. 121 ze zm.)
- Statystyki Komendy Głównej Policji dotyczące wypadków drogowych

