Sytuacja modelowo wygląda tak: Mamy kolizję komunikacyjną, stłuczkę, dzwona, pół biedy że to nie my spowodowaliśmy to zdarzenie drogowe, ale winnym jest ten drugi, który nie zachował bezpiecznego odstępu, czy nie ustąpił pierwszeństwa. Tak więc albo wzywamy Policję i po godzinie dwóch czekania funkcjonariusze przyjeżdżają i oceniają kto jest winny, wlepiając przy okazji mandat. Albo jak większość osób w sytuacji kolizji nie powodującej wątpliwości co do winy sprawcy podpisujemy oświadczenie.
Co zawiera oświadczenie dotyczące kolizji?
W oświadczeniu tym opisujemy przebieg wypadku a sprawca przyznaje się do spowodowania kolizji. Ponadto oświadczenie wskazuje na zakres uszkodzeń, przynajmniej w tym zakresie, który jest widoczny gołym okiem.
Nie ulega wątpliwości, iż tak sporządzony dokument jest wystarczający aby przedstawić go zakładowi ubezpieczeń i oczekiwać wypłaty odszkodowania. Zanim jednak ubezpieczyciela wyda decyzję co do przyznania nam odszkodowania wpierw zwraca się mimo wszystko do podpisanego na oświadczeniu sprawcy z prośbą o potwierdzenie swojego oświadczenia.
Odwołanie oświadczenia
Pierwsze pytanie jakie w związku z tym może się pojawić, to czy w ogóle można zmienić, odwołać tak złożone oświadczenie? A po drugie, to czy jeżeli sprawca zmieniłby zdanie i wskazał, iż po przemyśleniu sprawy, konsultacji z mężem, czy żoną uważa się za osobę poszkodowaną, a nie sprawcę, to co zrobi ubezpieczyciel?
Odpowiadając na powyższe stwierdzić należy, iż sprawca może odwołać swoje oświadczenie. Nie jest to sytuacja bardzo rzadka, a wręcz całkiem częsta. Zresztą całkowicie zrozumiała. Kolizja drogowa łączy się zwykle z sporym stresem, często nie tylko adrenalina skacze do góry nie tylko z uwagi na są fakt zajścia zdarzenia, ale i z uwagi na dość agresywną postawę drugiego uczestnika zdarzenia. Tak więc już po podpisaniu oświadczenia kierowca zastanawiając się nad przebiegiem zdarzenia, konsultując jego okoliczności, może dojść do wniosku, iż popełnił błąd co do uznania swojej winy.
Oczywiście taka wolta sprawcy osobie poszkodowanej komplikuje sprawę. Gdyby bowiem sprawca wypadku okoliczności zdarzenia potwierdził, to w zasadzie pozostałby spór z ubezpieczycielem co do wysokości szkody, a sama zasada byłaby niejako przyznana.
Co zrobi ubezpieczyciel?
Nie oznacza, to oczywiście, że ubezpieczyciel niejako z automatu wyda decyzję odmowną w stosunku do naszego roszczenia. Przepisy prawa nakładają bowiem na zakład ubezpieczeń szereg obowiązków, w tym przede wszystkim obowiązek samodzielnego ustalenia przebiegu i przyczyn kolizji drogowej oraz zakresu i wysokości szkody.
Ubezpieczyciel ustaleń tych może dokonać po pierwsze porównując oba oświadczenia uczestników zdarzenia. Nie jest wykluczone że z samego tylko opisu wypadku i zastrzeżeń jego uczestników co do przebiegu zdarzenia uda się ustalić stan faktyczny i wydać decyzję przyznającą odszkodowanie. Niemniej jednak ubezpieczycielowi pozostają jeszcze inne narzędzia pomocne przy ustalaniu stanu faktycznego, jak: przesłuchanie świadków, przeprowadzenie oględzin miejsca zdarzenia, analiza zdjęć które zrobiono podczas zdarzenia, czy wreszcie powołanie biegłego rzeczoznawcy z dziedziny rekonstrukcji wypadków.
Gdy ubezpieczyciel odmawia odszkodowania
Nie można jednak wykluczyć, iż zmiana treści oświadczenia sprawcy spowoduje wydanie przez zakład ubezpieczeń decyzji odmownej. Przy czym jest dość oczywistym, iż w interesie ubezpieczyciela jest aby odszkodowania nie przyznawać, tak więc jeżeli istnieją jakiekolwiek większe wątpliwości co do przebiegu zdarzenia, to liczyć się należy właśnie z taką decyzją.
I cóż ona oznacza dla poszkodowanego w wypadku?
W pierwszej kolejności zawsze można wnieść odwołanie od decyzji ubezpieczyciela. Nie zniechęcałbym do korzystania z tego środka, gdyż nie wiąże się on z żadnymi kosztami, czy ryzykiem, niemniej jednak z mojego doświadczenia wynika, iż jest to wysoce nieskuteczny środek wpływania na zmianę stanowiska ubezpieczyciela.
Wówczas nie pozostaje nic innego jak skorzystać z drogi sądowej pozywając ubezpieczyciela lub też sprawcę szkody.
Dzień dobry
Zastanawiam się nad wytoczeniem sprawy ubezpieczycielowi. Chciałbym się zapytać ile tewa w sądzie taka sprawa?
PolubieniePolubienie
Dzien dobry,
Zależy od Sądu, charakteru sprawy, zgłaszanych wniosków dowodowych. Pewnie można jednak średnio przyjąć, iż typowa sprawa trwa w sądzie między pół a jednym rokiem.
Wiadomo, może i zakończyć się wcześniej, jak sąd wyda nakaz zapłaty i ubezpieczyciel zapłaci lub i trwac 2- 3 lata.
Pozdrawiam
Bartosz Kowalak
PolubieniePolubienie
Dobry wieczór, a czy proces z ubezpiezycielem jest jedynym rozwązaniem jeśli nie chce płacić?
PolubieniePolubienie
Dzień dobry,
Jedyną nie, ale praktycznie jedyną skuteczną.
Po pierwsze moze Pani wnieść odwołanie od decyzji ubezpieczyciela, ale pamiętać trzeba iż ubezpieczyciel nie jest instytucją bezstronną, czy quasisądową. Zadaniem zakłądu ubezpieczen jest zarabianie toteż jak tylko istnieje szansa na to, iż wydajac decyzję odmowną uda się skłonnić klienta to odstąpienia od drogi sądowej, lub istnieje szansa, iżw toku sprawy sądowej są szanse na wygranie sprawy, to ubezpieczyciel decyzji nie zmieni.
Prowadząc setki tego typu spraw w zasadzie odwołanie nie przynosi poza przypadkami oczywistymi zmiany decyzji ubezpieczyciela.
Może Pani złożyć skargę do Rzecznika Finansowego na działanie ubezpieczyciela- ale Rzecznik w zasadzie nie powinien wypowiadać się w kwestii dotyczącej oceny konkretnej sprawy w rozumieniu ustalenia przebiegu wypadku. Poza tym ubezpieczyciele często decyzje Rzecznika Finansowego ignorują.
Trzecie wyjście to nie robić nic, ale wtedy o odszkodowaniu można zapomnieć. Co więcej może się zdarzyć, iż to drugi uczestnik zdarzenia zgłosi swoją szkodę twierdząc, iż wina była po Pani stronie i jeszcze zniżki Pani polecą.
Tak więc jedyną realną drogą dochodzenia swoich racji jest prowadzenie sporu sądowego.
Pozdrawiam
Bartosz Kowalak
PolubieniePolubienie
Dziękuje, człowiek tak mało wie o tym świecie. Chyba żadnej firmie teraz nie można ufac
PolubieniePolubienie
Dzień dobry, w sporze z ubezpieczycielem zaufanie nie jest najwłaściwszą postawą. Ubezpieczyciel działa w swoim interesie, oczywiście nie oznacza to zawsze, iz każda jego decyzja w kazdej sprawie jest niewłasciwa. Niemniej jednak warto zawsze stanowisko zakladu ubezpieczeń zweryfikować.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie