
Własnie co pojawił się nowy raport dotyczący wypadków drogowych sporządzony przez policyjnych statystyków.
I cóż niego można wyczytać:
Liczba wypadkówdrogowych:
W 2017 roku do Policji zgłoszono 32 760 wypadków drogowych mających miejsce na
drogach publicznych, w strefach zamieszkania lub strefach ruchu:
• w porównaniu z rokiem 2015, kiedy to miało miejsce 32 967 wypadków, liczba ta
spadła o 207 wypadków (-0,6%),
• w porównaniu z 2016 rokiem, w którym zanotowaliśmy 33 664 wypadki, liczba ta
spadła o 904 wypadki (-2,7%).
Śmierć na drodze:
W wyniku wypadków drogowych 2 831 osób poniosło śmierć:
• w porównaniu z rokiem 2015, kiedy zginęło 2 938 osób, nastąpił spadek o 107 osób (-
3,6%),
• w porównaniu z rokiem 2016, w którym śmierć poniosło 3 026 osób nastąpił spadek
o 195 osób (-6,4%).
Ranni na drodze:
W wypadkach rannych zostało 39 466 osób (w tym ciężko 11 103):
• w porównaniu do 2015 roku, kiedy obrażenia odniosło 39 778 osób, liczba osób rannych
zmniejszyła się o 312 (-0,8%),
• w porównaniu do roku 2016 kiedy zanotowano 40 766 osób rannych, liczba ta spadła
o 1 300 osób tj. (-3,2%).
Liczba kolizji drogowych:
W 2017 roku do jednostek Policji zgłoszono 436 469 kolizji drogowych:
• w porównaniu do 2015 roku, w którym zgłoszono Policji 362 265 kolizji, liczba ta
zwiększyła się o 74 204 (+20,5%),
• w porównaniu do 2016 roku, w którym zgłoszono 406 622 kolizje liczba zwiększyła
się o 29 847 (+7,3%).
Ostatnie 10 lat:
W ostatnim dziesięcioleciu, najwięcej wypadków drogowych i ich ofiar odnotowano
w 2008 roku, w latach 2009 – 2010 zanotowano spadki do 2011 roku, gdzie był ponowny
wzrost. Od 2012 roku obserwowany jest spadek wypadków drogowych i ich ofiar, aż do roku 2016, kiedy nastąpił wzrost liczby wypadków i ich ofiar. W 2017 roku zanotowano znaczny spadek w porównaniu do roku poprzedniego.
Co cieszy cały czas zauważalna jest tendencja spadkowa wśrod ofiar wypadków drogowych. Mimo, iż liczba kolizji na drodze istotnie wzrasta.
Liczba kolizji niekoniecznie wzrasta, tego nie wiemy. Wzrasta z całą pewnością liczba kolizji zgłoszonych policji. Liczba szkód zgłoszonych policji może być efektem rożnych czynników, jednym z nich jest postawa ubezpieczycieli którzy często poddają w wątpliwość okoliczności powstania szkody.
PolubieniePolubienie
Oczywiście, ze tak. Niemniej jednak juz w przypadku smierci na dordze, raczej mamy tu 99,999 % dane.
PolubieniePolubienie
Ja każdemu radzę zawsze wzywać policję nie bawić się w dyskusję ze sprawca. Oświadczenie niestety ma wartość papieru toaletowego. Sprawca zawsze może powiedzieć że mu grozilismy np pobiciem i dlatego się przyznal i wtedy to na nas ciąży udowodnienie że nie jesteśmy wielbłądem.
PolubieniePolubienie
Kiedys wprowadzono obowiazek wzywania Policji i niestety to sparalizowało cały system.
PolubieniePolubienie
Nie jeden raz ubezpieczyciele odmawiali wypłaty mimo wezwania na miejsce zdarzenia policji. Jak chcesz uderzyć psa to kij zawsze się znajdzie, a ubezpieczyciele mają sklep ze sprzętem do bejsbola.
PolubieniePolubienie
Pewnie, ze tak. Choć z drugiej strony brak policji na miejscu zdarzenia jest pierwszym kryterium dla podjęcia decyzji o kwestionowaniu zajścia zdarzenia.
PolubieniePolubienie