
Dość powszechną sytuacją w procesie likwidacji szkód jest wstrzymanie się przez zakład ubezpieczeń z wypłatą odszkodowania z uwagi na fakt, iż przeciwko sprawcy wypadku toczy się postępowanie karne.
Ubezpieczyciel tłumaczy, iż w zasadzie dopiero Sąd może ocenić, czy sprawca wypadku rzeczywiście jest sprawcą wypadku i co za tym idzie decyzja zostanie podjęta dopiero po wydaniu wyroku i dalej jego uprawomocnieniu się.
Nie trzeba dodatkowo tłumaczyć, iż takie postępowanie potrafi trwać nawet i rok dwa. W tym czasie odszkodowania, zadośćuczynienie nie widać.
Czy zatem ubezpieczycielowi przysługuje taka kompetencja i czy należy faktycznie pokornie czekać aż tryby powolnej maszyny sprawiedliwości wymielą wyrok, który pozwoli ubezpieczycielowi na podjęcie decyzji.
Ubezpieczyciel powołuje się przy tym na art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.), zgodnie z którym:
Art. 14
1. Zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie.
2. W przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W terminie, o którym mowa w ust. 1, zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania.
Co za tym idzie teoretycznie ubezpieczyciel ma rację, albo inaczej istnieje norma prawna, która pozwalałaby mu opóźnienie procesu likwidacji szkody.
Pamiętać jednak przy tym należy, iż zakład ubezpieczeń został obłożony także pewnym obowiązkiem, którym jest przeprowadzenie własnych ustaleń co do okoliczności powstania szkody i ustalenia sprawcy. Ubezpieczyciel nie może więc bezwolnie czekać na rozstrzygnięcie postępowania karnego, ale sam musi spróbować ustalić, czy wina sprawcy jest jednak do ustalenia.
Tak chociażby orzekł Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku o sygn. Akt: I ACa 703/13 – wyrok SA Lublin z dnia 05-02-2014:
„Obowiązek przeprowadzenia prawidłowego postępowania likwidacyjnego przez ubezpieczyciela w kontekście roszczenia odsetkowego uprawnionego
To na ubezpieczycielu ciąży obowiązek przeprowadzenia prawidłowego postępowania likwidacyjnego, którego celem jest nie tylko ocena zasadności roszczeń zgłaszanych przez poszkodowanego, ale również zebranie materiału umożliwiającego ocenę zakresu przedmiotowych roszczeń. Nieprawidłowości w toku postępowania likwidacyjnego nie mogą prowadzić do przerzucenia na ubezpieczonego negatywnych konsekwencji z tym związanych.”
Jak to się przekłada na praktykę?
Moim zdaniem tylko i wyłącznie w przypadku sytuacji wyjątkowych, w których trudno określić kto ponosi odpowiedzialność za dane zdarzenie drogowe, gdy są różne sprzeczne opinie biegłych w takiej sprawie można uznać za dopuszczalne wstrzymanie się z wydaniem decyzji o wypłącie odszkodowania lub zadośćuczynienia.
Dobitnie ujął to Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku o sygn. Akt: I ACa 1291/13 – wyrok SA Kraków z dnia 13-12-2013:
„Ratio legis art. 14 ustawy z 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz.U. z 2013r. poz. 392), podobnie jak i art. 817 KC, opiera się na uprawnieniu do wstrzymania wypłaty odszkodowania w sytuacjach wyjątkowych, gdy istnieją niejasności odnoszące się do samej odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości szkody. Ustanawiając krótki termin spełnienia świadczenia ustawodawca wskazał na konieczność szybkiej i efektywnej likwidacji szkody ubezpieczeniowej. Po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku ubezpieczyciel – jako profesjonalista korzystający z wyspecjalizowanej kadry i w razie potrzeby z pomocy rzeczoznawców (art. 355 § 2 KC) – obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, czyli samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody. Nie może też wyczekiwać na prawomocne rozstrzygnięcie sądu. Bierne oczekiwanie ubezpieczyciela na wynik toczącego się procesu naraża go na ryzyko popadnięcia w opóźnienie lub zwłokę w spełnieniu świadczenia odszkodowawczego.”
Tak więc jeżeli jest to sytuacja typowa, gdzie nie ma większych wątpliwości co do osoby sprawcy można iść od razu z pozwem do Sądu żądając dodatkowo zapłaty odsetek za opóźnienie.
Mam nadzieję, iż moja praca w jakikolwiek sposób pomogła w twojej sprawie odszkodowawczej, czy w ocenie twoich szans na uzyskanie należytego zadośćuczynienia od zakładu ubezpieczeń. Jeżeli tak, to się cieszę. Możesz zostawić komentarz lub poszperać po blogu w poszukiwaniu innych tematów związanych z dochodzeniem odszkodowań. Jeżeli nie czujesz się na siłach by prowadzić samemu spor z ubezpieczalniom zapraszam do kontaktu z moją osobą.
Z wyrazami szacunku
Bartosz Kowalak
Kancelaria Prawna
795777519
ul. Mickiewicza 18a/3 Poznań
Dzien dobry, pani mecenas, nie dostałem zadoszczunienia od 8 miesiency bo pirat który uderzył w mój samochud nie przyznał sie do tego. Teraz ma sprawe karną i jest biegły, jak długoo to jeszcze potrwa, co mam robić?
PolubieniePolubienie
Dzień dobry,
Nie wiem do końca czy Pana pytanie dotyczy prowadzonego postępowania karnego, czy jak tytuł mojego artykułu wskazuje kwestii dochodzenia odszkodowania?
Jeżeli chodzi o sprawę karną, to trudno mi sie bez znajomosci akt sprawy odnieśc do przewidywalnego terminu jej zakończenia, skoro jednak sąd powołała biegłego, to zwykle sporządzenie opinii zajmuje ok 2-3 miesięcy, kolejne 2 miesiace tzreba poczekac na wyznaczenie terminu po dacie doręczenia opinii.
Co za tym idzie na pewno jeszcze kilka miesięcy.
Odnosząc się natomiast do kwestii sprawy o odszkodowanie, to jezeli takie Panu przysługuje, to po pierwsze moze Pan zgłosić roszczenie u ubezpieczyciela, po drugie jeżeli takowe Pan zgłosił a ubezpieczyciel zasłania się z podjęciem decyzji do czasu uzyskania wyroku to warto rozważyć, czy mimo wszystko nie zachodzą przesłanki do uznania, iż taka bierna postawa ubezpieczyciela nie zasługuje na aprobatę – w konsekwencji można pomyśleć nad pozwaniem ubezpieczyciela.
Niemniej jednak bez znajomości sprawy trudno mi tu się wypowiedzieć wiążąco.
Pozdrawiam
Bartosz Kowalak
radca prawny
PolubieniePolubienie
Panie adwokackie
A co grozi zakładowi ubezpieczeń za takie opróżnianie postępowania
PolubieniePolubienie
Dzień dobry,
Po pierwsze sankcją za przedłużanie procesu wypłaty odszkodowania należnemu poszkodowanemu jest obowiązek zapłaty odsetek za opóznienie.
Tak wiec za cały okres, co do którego Sąd uzna iż przedłużanie postępowania likwidacyjnego jest zawinione przez ubezpieczyciela ponosi on niejako odpowiedzialność finansową w postaci obowiazku zapłaty odsetek.
Ubocznie wskazac nalezy, iz ubezpieczyciel ponosi także odpowiedzialnośc administracyjną przed Komisja Nadzoru Finansowego, Komisja ta w przypadku otrzymywania tego typu skarg na przedłużające się postępowanie może ukarać zakład ubezpieczen kara.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Witam,
Złamałem sobie rękę w wypadku samochodowym. Jechałem busem jako pasażer i kierowca małej osobówki wjechał w nas, bo chyba zasnął za kierownicą,
w wyniku tej kolizji złamałem prawe ramię.
W szpitalu miałem operacje i złożyli mi rękę i włożyli szyny, ale bez gipsu.
Trzy pełne dni leżałem w szpitalu.
Przez miesiąc muszę chodzić z założoną ortezą , a potem do kontroli. Za jakieś pół roku mają mi wyciągać szyny. Iile dostanę za to odszkodowania? O ile się nie mylę powinienem dostać odszkodowanie z polisy kierowcy i ubezpieczenia w pracy?
PolubieniePolubienie
Dzień dobry,
Panie Tomaszu!
Co do zasady to w opisywanej przez Pana sytuacji faktycznie zachodzi wina osoby tzreciej względem Pana, tak więc ma Pan prawo do żądania odszkodowania zadośćuczynienia z polisy Oc sprawcy szkody. Jeżeli była Pan także ubezpieczony w pracy z tytułu polisy grupowej, to również na tej drodze może się Pan domagać wypłaty świadczenia.
Odpowiadajac natomiast na Pana pytanie o wysokość należnego Panu odszkodowania, to niestety bez przeprowadzenia wywiadu z Panem i analizy dokumentacji medycznej trudno tutaj wypowiedzieć się w sposób stanowczy.
Na pewno jednak wysokość spodziewanego zadośćuczynienia będzie wynosiła niemniej jak kilkanaście tysięcy złotych lub też i kilkadziesiąt tysięcy złotych w zależności od rzeczywistego rozmiaru ustalonego u Pan uszczerbku na zdrowiu.
Pozdrawiam
Bartosz Kowalak
radca prawny
PolubieniePolubienie
Panie Mecenasie,
W sierpniu bieżącego roku uległam wypadkowi na rowerze. Kierujący pojazdem osobowym wymusił mi pierwszeństwo przejazdu na drodze rowerowej. Początkowo sprawca wypadku przyznał się do winy i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze jednak prokurator postanowił powołać dodatkowych biegłych (nie mam pojęcia czy na wniosek sprawcy czy z innych powodów). Nie czekając na zakończenie sprawy w związku z zaistniałym wypadkiem złożyłam wniosek o wypłatę zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i pokrycie koszów leczenia ( zgodnie z art. 436. § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1k.c). Likwidator szkody twierdzi że w tym momencie nie może wypłacić 100% przyznanej kwoty ponieważ musi sobie zabezpieczyć 50% na wypadek przyczynienia się do winy z mojej strony. Po zakończeniu sprawy karnej zostanie podjęta decyzja o wypłacie pozostałej części zadośćuczynienia. Wobec powyższego proszę o informację czy działania zakładu ubezpieczeń jest uzasadnione i czy może wstrzymać część zadośćuczynienia do czasu zakończenia sprawy.
PolubieniePolubienie
Dzień dobry,
Zakład ubezpieczeń co do zasady może wydać decyzję jaką chce. Także więc uznająca odpowiedzialnosc za wypadek w części.
Inną kwestią jest czy jest to decyzja zasadna i czy iśc od razu do sądu.
W Pani przypadku bym poczekał do czasu wydania opinii. Nie znam na tyle sprawy, aby wyrokować co do bezwgzlędnej odpowiedzialności sprawcy. Chyba że Pani jest w 100% pewna co do braku jakiejkolwiek winy po swojej stronie. Wówczas mozna już słać pozew.
Rozumiem, ze opinia ma dotyczyć rekonstrukcji wypadku a nie oceny Pani uszczerbku na zdrowiu?
Pozdrawiam
Bartosz Kowalak
PolubieniePolubienie
Dziękuje za błyskawiczną odpowiedź. Zgadza się zakład ubezpieczeń czeka na dokładne wyjaśnienie okoliczności wypadku
PolubieniePolubienie
Dzień dobry,
To osobiscie pewnie bym się wstrzymał z decyzją co do ewentualnego procesu do czasu wydania opinii przez biegłego.
PolubieniePolubienie