Dziedziczenie prawa do zadośćuczynienie

Zdarza się, iż osoba poszkodowana w wypadku samochodowym, czy innym zdarzeniu powodującym u niej rozstrój zdrowia zanim doczeka się sprawiedliwości i otrzyma należne jej tytułem odszkodowania – zadośćuczynienia przejdzie na Tamten Świat.

Nie jest to sytuacja rzadka. Często postępowania sądowe potrafią ciągnąc się latami. Nie rzadko także ofiara wypadku komunikacyjnego sama znajduje się po jego zajściu w takim stanie, który w pewnej perspektywie czasu doprowadza do jej śmierci.

Co za tym dzieje się z jej roszczeniem o zadośćuczynienie z tytułu uszczerbku na zdrowiu, rozstroju zdrowia – czyli popularnie zwanej krzywdą moralną? Czy spadkobiercy zmarłego mogą dochodzić od ubezpieczalni, czy sprawcy wypadku komunikacyjnego roszczeń z tytułu krzywdy tej osoby.

Oczywiście nie ma żadnego problemu jeżeli zadośćuczynienie zostało już wypłacone, wówczas zgromadzone środki pieniężne są elementem spadku i są dziedziczone.

Stosownie do treści art. 922. § 1. Kodeksu cywilnego: Prawa i obowiązki majątkowe zmarłego przechodzą z chwilą jego śmierci na jedną lub kilka osób stosownie do przepisów księgi niniejszej.

§ 2. Nie należą do spadku prawa i obowiązki zmarłego ściśle związane z jego osobą, jak również prawa, które z chwilą jego śmierci przechodzą na oznaczone osoby niezależnie od tego, czy są one spadkobiercami.

Wczytując się więc w treść ww przepisu dojść należy do wniosku, iż do spadku nie wchodzą te prawa prawa i obowiązki ściśle związane z osobą spadkodawcy mające charakter osobisty i jako takie wygasają one w chwili śmierci spadkodawcy. Przez prawa ściśle związane z osobą zmarłego rozumie się takie uprawnienia, które mają na celu jedynie zaspokojenie interesu wyłącznie samego spadkodawcy. Z momentem jego zgonu tracą swój cel i stają się bezprzedmiotowe.

Takim prawem jest także prawo do zadośćuczynienia. Co by oznaczało, iż z momentem śmierci osoby uprawnionej do otrzymania zadośćuczynienia roszczenie o zapłatę tego odszkodowania nie przechodzi na spadkobierców i jako takie wygasa.

Jednakże jest pewien dość istotny wyjątek.

Stosownie bowiem do normy wyrażonej w art. 445 § 3 Kodeksu cywilnego roszczenie o zadośćuczynienie przechodzi na spadkobierców wyłącznie wówczas, gdy roszczenie to zostało uznane na piśmie albo gdy powództwo zostało wytoczone za życia poszkodowanego.

Co to oznacza?

Co do zasady roszczenie o zadośćuczynienie nie wchodzi w skład spadku, poza dwoma wyjątkami.

Pierwszym wyjątkiem jest pisemne uznanie roszczenia. Np w sytuacji, w której ubezpieczyciel wydałby decyzje przyznającą jakieś roszczenie z tytułu zadośćuczynienie, ale do dnia śmierci osoby poszkodowanej płatność ta nie zostałaby jeszcze zrealizowana. W tej sytuacji roszczenie o tę konkretną sumę wskazaną w piśmie uznającym roszczenie wchodziłoby w skład spadku.

Drugim wyjątkiem jest skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego. Roszczenie o zapłatę konkretnej kwoty zadośćuczynienia o zapłatę, której wytoczono proces w myśl wyżej wskazanego przepisu wchodzi również w skład masy spadku.

Podkreślić przy tym należy, iż samo prawo do zadośćuczynienia nie jest dziedziczne – na spadkobierców może przejść wyłącznie konkretne roszczenie określone w pozwie. Tak : Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 21 kwietnia 2010 r. (sygn. akt I ACa 267/10, LEX nr 628188) i Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 czerwca 2009 r. (sygn. akt IV CSK 54/09, niepubl.) stwierdzając, iż prawo do zadośćuczynienia ma charakter osobisty, a na spadkobierców przechodzi jedynie konkretne roszczenie, z którym za życia wystąpił pokrzywdzony.

Jaki z tego unormowania płynie wniosek dla poszkodowanego i jego spadkobierców?

Warto zatem jak najszybciej po pierwsze zgłosić roszczenie ubezpieczycielowi. Po drugie nie ma sensu ociągać się z złożeniem pozwu, zwłaszcza w sytuacji, gdy osobą uprawnioną do zadośćuczynienia jest osoba starsza lub chora.

Dodać także należy, iż pewne wątpliwości budziła kwestia dziedziczenia roszczenia zadośćuczynienia z tytułu śmierci osoby bliskiej, ale o tym w kolejnym wpisie.

Autor: bartoszkowalak

Nazywam się Bartosz Kowalak i jestem prawnikiem, radcą prawnym, do tego jeszcze wspólnikiem w Kowalak Jędrzejewska i Partnerzy Kancelaria Prawna w Poznaniu. Kilka informacji więcej można znaleźć na naszej stronie http://www.prawnikpoznanski.pl. W zasadzie od początku kariery zawodowej miałem i nadal mam do czynienia z sprawami związanymi z dochodzeniem odszkodowań, czy to za wypadki drogowe, czy inne zdarzenia powodujące, iż u jednej osoby z winy drugiej dochodzi do powstania szkody na osobie lub w majątku. W skrócie można by więc napisać, iż obracam się w dziedzinie, która można by dla potrzeb niniejszego bloga nazwać prawem odszkodowań. Prawem odszkodowań- a więc odpowiedzią na pytanie, kto, za co, komu i ile ma zapłacić, gdy zawinił. Temat ten w zasadzie sprawia mi satysfakcję zawodową, tak więc jest to dziedzina prawa,z która lubię się mierzyć. Dlatego też postanowiłem także poza polem działania jakim jest sądowa wokanda spróbować moich sił także poprzez to medium jakim jest niniejszy blog. Chciałbym tutaj pisać o ciekawych rzeczach, często ciekawostkach, związanych z odszkodowaniami. Podzielić się moimi przemyśleniami czy też może udzielić jakieś rady. Drugą gałęzią, której poswięcam sporo uwagi sa sprawy spadkowe: Tak poza tematem bloga zapraszam do zapoznania się z oferta prowadzenia spraw spadkowych. Tak się złożyło, iż poza odszkodowaniami jest to druga gałąź prawa, którą się zajmuję: https://prawospadkowepoznan.pl/

2 myśli na temat “Dziedziczenie prawa do zadośćuczynienie”

  1. Dzień dobry.

    Moja mama zginęła w wypadku 8 lat temu. Czy mogę się jeszcze domagać odszkodowania za śmierć matki czy to juz się przedawnilo

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: