Ile trwa sprawa o zadośćuczynienie?

W zasadzie pierwszym pytaniem jakie kierują osoby poszkodowane w wypadku i zarazem dochodzące odszkodowania, zadośćuczynienia jest pytanie: „Ile mi się należy?”

Zaraz potem pokrzywdzony w wypadku pyta, a ile trwa sprawa o zadośćuczynienie, odszkodowanie?

Z punktu widzenia przepisów prawa odpowiedź mogłaby być banalnie prosta, stosownie do uregulowań ustawowych z zasady zakład ubezpieczeń ma 30 dni na wydanie decyzji i przyznanie zadośćuczynienia od daty powiadomienia go o szkodzie.

Przepis przepisem ale szara rzeczywistość potrafi ten 30 dniowy termin rozciągnąć nawet i do kilkunastu miesięcy, czy kilku lat.

Pierwszym etapem dochodzenia roszczenia o zadośćuczynienie, np. za uszczerbek na zdrowiu poniesiony w wyniku wypadku komunikacyjnego- jak złamanie nogi, wstrząśnienie mózgu, uraz kręgosłupa itd. itp., jest powiadomienie ubezpieczyciela.

Teoretycznie od tej daty w ciągu 30 dni powinniśmy zobaczyć pieniądze na koncie, w rzeczywistości będzie nieźle o ile w tym terminie zakład ubezpieczeń się do nas odezwie i np. zawiadomi, iż potrzebowałby jeszcze jakiś dokumentów, powiadomi o wyznaczeniu daty badania lekarskiego przez wyznaczoną przez siebie komisję, czasami zaproponuje wypłatę kwoty bezspornej (raczej w umiarkowanej w stosunku do roszczenia kwocie) albo zaproponuje ugodę.

Statystycznie z mojej obserwacji okres jaki trwa od daty powiadomienia o wypadku komunikacyjnym do daty wydania ostatecznej decyzji zajmuje ubezpieczycielom od 2-3 miesięcy do nawet roku i więcej, w sytuacji gdy leczenie jest bardziej dynamiczne lub też zachodzą przesłanki wskazujące na pewne wątpliwości co do stanu faktycznego, np. osoby sprawcy.

Gdy otrzymamy już ostateczną decyzję ubezpieczyciela i jakąś kwotę na konto – przyznaną tytułem zadośćuczynienia, przychodzi czas na rozważenie, czy suma ta satysfakcjonuje osobę poszkodowaną. Jeżeli nie, można oczywiście się od decyzji odwołać. Proces rozpatrzenia odwołania zajmuje około 2-3 miesięcy i raczej nie wiąże się z wielką szansą na zmianę decyzji ubezpieczyciela. Ot taka polityka zakładów ubezpieczeń.

Gdy jednak decydujemy się na Sąd możemy z góry założyć, iż do czasu wydania prawomocnego wyroku w sprawie o zadośćuczynienie minie dobre kilkanaście miesięcy lub więcej.

Po pierwsze zanim Sąd wyznaczy nam pierwszy termin, na którym dopuści dowód z przesłuchania osoby poszkodowanej lub dalszych świadków mija zwykle 3-4 miesiące.

Następnie Sąd zgodnie z naszym wnioskiem dopuści opinię biegłego, który odpowie na pytanie jakiego uszczerbku na zdrowiu doznał poszkodowany i co z tym uszczerbkiem dla zdrowia osoby poszkodowanej się wiąże.

Biegły jest niestety wąskim gardłem sądownictwa.

Lekarze w chwili obecnej całkiem nieźle zarabiają i nie garną się do orzekania w sądzie, gdy wystarczające wynagrodzenie uzyskują w swojej praktyce. Sam miałem do czynienia z sytuacją, gdy w okręgu Sądu w Poznaniu na listę biegłych sądowych był wpisany jedynie jeden ortopeda.

Co oczywiste większość ofiar kolizji i wypadków komunikacyjnych doznaje uszczerbku na zdrowiu o charakterze ortopedycznym- złamanie reki, nadgarstka, złamanie kości nogi, rozejście spojenia miednicy. Dziesiątki różnych urazów, które mogą dotykać układ kostny człowieka.

Jeszcze gorzej swego czasu było z biegłymi stomatologami, np. w Poznaniu na liście Sądu Okręgowego był moment, iż nie było żadnego dentysty, który chciał orzekać w sprawach sądowych. Sąd wówczas szukał biegłych np. w Warszawie.

Jak się można domyślić okres oczekiwania na samo badanie przez biegłego wynosił od 6 m. do roku. A samą opinię strona miała okazje zobaczyć po upływie kilku dodatkowych miesięcy.

Oczywiście opinia mogła się nie podobać i każda ze stron: poszkodowany i ubezpieczyciel mieli prawo ją zakwestionować, co wymagało sporządzenia opinii uzupełniającej lub wizyty lekarza biegłego w sądzie. Na ustaleniu terminów poszkodowany w wypadku tracił kolejne kilka miesięcy.

Może też się zdarzyć sytuacja, gdy opinia biegłego zostanie całkowicie uznana za nieprzydatną dla sprawy i wówczas trzeba powołać kolejnego biegłego- co przedłuża sprawę o kolejne kilka -kilkanaście miesięcy.

Wreszcie jak już się nam uda przeprowadzić całe postępowanie dowodowe,a sąd wyda wyrok, to od tego wyroku każdej ze stron przysługuje apelacja.

I znów posłużę się przykładem Poznania, gdzie wniesienie apelacji, w zależności od instancji przedłuża czas procedowania od pół roku do roku.

No cóż jedynym pocieszeniem pozostaje fakt, iż poszkodowanemu z tytułu przedłużającego się procesu przysługują odsetki za opóźnienie. Choć nie każdy Sąd z tym stanowiskiem się zgadza- o czym może w innym wpisie.

Reklama

Autor: bartoszkowalak

Nazywam się Bartosz Kowalak i jestem prawnikiem, radcą prawnym, do tego jeszcze wspólnikiem w Kowalak Jędrzejewska i Partnerzy Kancelaria Prawna w Poznaniu. Kilka informacji więcej można znaleźć na naszej stronie http://www.prawnikpoznanski.pl. W zasadzie od początku kariery zawodowej miałem i nadal mam do czynienia z sprawami związanymi z dochodzeniem odszkodowań, czy to za wypadki drogowe, czy inne zdarzenia powodujące, iż u jednej osoby z winy drugiej dochodzi do powstania szkody na osobie lub w majątku. W skrócie można by więc napisać, iż obracam się w dziedzinie, która można by dla potrzeb niniejszego bloga nazwać prawem odszkodowań. Prawem odszkodowań- a więc odpowiedzią na pytanie, kto, za co, komu i ile ma zapłacić, gdy zawinił. Temat ten w zasadzie sprawia mi satysfakcję zawodową, tak więc jest to dziedzina prawa,z która lubię się mierzyć. Dlatego też postanowiłem także poza polem działania jakim jest sądowa wokanda spróbować moich sił także poprzez to medium jakim jest niniejszy blog. Chciałbym tutaj pisać o ciekawych rzeczach, często ciekawostkach, związanych z odszkodowaniami. Podzielić się moimi przemyśleniami czy też może udzielić jakieś rady. Drugą gałęzią, której poswięcam sporo uwagi sa sprawy spadkowe: Tak poza tematem bloga zapraszam do zapoznania się z oferta prowadzenia spraw spadkowych. Tak się złożyło, iż poza odszkodowaniami jest to druga gałąź prawa, którą się zajmuję: https://prawospadkowepoznan.pl/

12 myśli na temat “Ile trwa sprawa o zadośćuczynienie?”

  1. Czy szkoda osobowa jest przez zakład ubezpieczeń traktowana jako osobna szkoda w stosunku do szkody samochodowej komunikacyjnej na samochodzie? Chodzi o to iż samochód został oddany do mechanika i zostało podpisane pełnomocnictwo do rozliczenia bezgotówkowego. Czy jeśli on podpisze ugodę w związku z ustaleniem ceny naprawy, zamknie mi to drogę do ubiegania się o odszkodowanie za urazy zdrowotne?

    Polubienie

    1. Dzień dobry, Zawsze zależałoby to od treści ugody. Zakąłd ubezpieczeń może w treśc ugopdy wpisac np. zrzekniecie się wszystkich roszczeń z tytułu wypadku z dnia…. Tak wiec co do zasady jedna szkdoa nie musi wpływac na drugą, ale zawsze warto patrzeć co się podpisuje. Niemniej jednak naprawa bezgotówkowa opiera się głównie o pełnomocnictwo i warsztat co do zasady nie ma uprawnienia do zawierania ugody.

      Polubienie

  2. witam mam pytanie,maz wykonywał usługi dla firmy ichsamochodem,wyjechał w trase,kierowca tira, dostał zator płuc i udezył w inne auto w tył,na miejscu zmarł,czy nalezy mi sie zadoscuczynienie za smierc meza,auto było ubezpieczone czyli kierowca tez,prosze o odp bo kazdy mowi inaczej

    Polubienie

  3. Czy jeżeli chodzi o odszkodowanie za zniszczony samochód to sprawa wygląda tak samo? Ile może trwać taka sprawa?
    Firma prawnicza która zajmuje się moją sprawą wyczerpała już drogę przedsądową, byliśmy u rzecznika finansowego itd. i teraz zaleca wejście na drogę postępowania sądowego…raczej to zrobię bo chodzi o ponad 10K zł ale wciąż chciałbym zapytać ile to może potrwać i jaka jest szansa na wygraną (zapłaciłem 3 miesiące przed szkodą całkowitą o ponad 15K zł więcej za samochód niż wyliczył to po szkodzie ubezpieczyciel).

    Polubienie

  4. Dzień dobry ,proszę mi powiedzieć na podstawie swojego doświadczenia jak długo się czeka do biegłego lekarza i jak długo robi taki lekarz opinię dla sądu.Z góry dziękuję za odpowiedź

    Polubienie

  5. Mam pytanie córka miała wypadek samochodowy w 3 miejscach złamany kręgosłup usuniętą śledzionę wylewy podpajączkowe czy mamy szanse na wygranie w sądzie o zadośćuczynienie

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: